Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuliste warstwy kosmosu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kuliste warstwy kosmosu. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 grudnia 2019

ZAKAMARKI ŚWIADOMOŚCI: Grant McFetridge opisuje niefizyczne kuliste warstwy kosmosu

Grant McFetridge jest założycielem i kierownikiem badań Institute for Study of Peak States. Początkowo Instytut zajmował się zrozumieniem przyczyn doświadczeń szamańskich, duchowych i transpersonalnych oraz połączenia ich wszystkich w jeden wspólny model. Badanie bardzo wczesnych traum prenatalnych pozwoliło wykreślić mapę biologicznych wydarzeń rozwojowych, które mają bezpośredni wpływ na naszą przyszłą kondycję na wszystkich poziomach ludzkiej aktywności (fizycznej, psychicznej i duchowej). 

      Prawidłowe przejście tych wydarzeń skutkuje optymalnym funkcjonowaniem organizmu, co Instytut nazywa „stanem szczytowym”. Niestety w powszechnym doświadczeniu, podczas przechodzenia przez poszczególne fazy rozwojowe, napotykamy na wiele trudności, przez co po urodzeniu większość z nas traci tą pełnię możliwości i żyjemy niewielkim procentem naszego teoretycznego potencjału. Celem Instytutu jest przywrócenie tej pełni poprzez opracowanie praktycznych technik uzdrawiania.




W swojej książce Peak States of Consciousness: Tom 2 (Szczytowe stany świadomości), w  rozdziale 5., McFetridge opisuje koncentrycznie kulistą warstwową strukturę wszechświata, wspominając, że poszczególne warstwy mają różne własności – zaś w jednej z warstw znajduje się lokalizacja samego Stwórcy. Wielowarstwowa struktura, która otacza całość materialnego wszechświata, jest z kolei otoczona przez samo-świadomą Pustkę.

Doświadczenie Pustki ma biologiczną podstawę: do Pustki można uzyskać dostęp poprzez zregresowanie się do bardzo wczesnego wydarzenia rozwojowego, gdzie powstania Obserwującego Ja, albo w teraźniejszości, w komórce prymarnej poprzez strukturę, którą nazywa jądrowym rdzeniem jądra. Ostrzega, że regresja do tej wczesnej sekwencji rozwojowej i Pustki niesie ze sobą ekstremalne ryzyko – u wielu osób wydarzenie to może wywoływać poważne zaburzenia umysłowe, duchowe kryzysy i fizyczne problemy, które nie dają się uzdrowić poprzez uzdrowienie inicjujących je urazów.

Oto jak opisuje doświadczenia penetracji kulistych warstw kosmosu w duchowym widzeniu jednego ze współpracowników:

(…)
Wszyscy moi koledzy donoszą, że jeśli przenoszą swoje CoA wystarczająco daleko w jakimkolwiek kierunku w realnym świecie, gdy skończą podróżowanie w przestrzeni poprzez galaktyki, dalej kontynuują ją w pozagalaktycznej przestrzeni. Ostatecznie po przejściu przez cały materialny wszechświat, napotykają niematerialną warstwę graniczną. Mogą przechodzić przez ten obszar (z uczuciem łagodnego oporu) i dalej kontynuować podróż. Napotykają wówczas znacznie więcej warstw. Tak, jakby materialny wszechświat był wewnątrz gigantycznej cebuli. Podam przykład pierwszego takiego doświadczenia Wesa Gietza, ponieważ ukazuje, jak materialny wszechświat otoczony jest przez niefizyczne warstwy.

Przykład:

Wes ześrodkował swoje CoA w ciele, a następnie przeniósł swoją świadomości na zewnątrz w jednolitą sferę, obejmującą wszystko, co dostrzegał. Na początku opisywał poruszanie się tylko przez  lokalny teren, potem zaczął oddalać się, najpierw od Ziemi, potem przez przestrzeń kosmosu. Kontynuował to poprzez wszystko, co postrzegał jako resztę materialnego wszechświata. Ponieważ jego świadomości kontynuowała to rozszerzanie, ostatecznie napotkał na niematerialną warstwę, co dało jego CoA odczucie oporu w dalszej ekspansji. W przeciwieństwie do tego, świat fizyczny nie dawał jego CoA żadnego takiego uczucia. Warstwa wydawała się w doznaniu jednolicie rozłożoną na sferze, której środkiem było jego ciało. Oczywiście, do tego czasu skala była tak ogromna, że nie było dla niego żadnej praktycznej różnicy między byciem skupionym na swoim ciele lub na krawędzi samej galaktyki. 

Kontynuował poszerzanie swojej świadomości, przechodząc przez warstwę, by ponownie wejść do regionu, gdzie nie było żadnego oporu. W pewnej odległości ponownie napotkał kolejną warstwę oporu. Ta warstwa była inna ‘w dotyku’ albo ‘odczuciu’ lub konsystencji od poprzedniej. Do tego czasu jego świadomość była tak rozproszona, i obejmowała tak wiele, że poczuł się nieco przytłoczony. Stwierdził również, że to rozszerzanie siebie sprawia, że ruch przez warstwy był coraz bardziej powolnym procesem. Wówczas zawęził swoje CoA do jednego punktu, co uznał za dużo wygodniejsze. Pozwoliło mu to również posuwać się do przodu znacznie szybciej.
Warstwy pojawiły się dopiero wtedy, gdy gwiazdy i galaktyki były daleko w tyle. Stało się dla niego oczywistym, że warstwy były koncentrycznymi sferami, które otaczały cały fizyczny wszechświat.

Każda z niematerialnych warstw odczuwana jest odmiennie. Ku naszemu zaskoczeniu, jedna z tych warstw jest warstwą samego Stwórcy – ‘płaszczyzną światła’, którą ludzie opisują podczas doświadczeń z pogranicza śmierci. Stwórca jest dokładniej opisany w następnym rozdziale, wraz ze sposobem dostępu do niego używając regresji do wydarzeń rozwojowych. (…)

Dalej opowiada, co znajduje się poza tymi warstwami identyfikowalnymi ze światami szamańskimi lub 'poziomami skupienia’ wg. słownictwa Roberta Monroe:

(…)
Pustka
Kolejne oczywiste pytanie brzmi: „Co otacza te warstwy – czy cebulo-podobny wszechświat jest wewnątrz czegoś?”. Kate Sorensen odpowiedziała na to pytanie i zrobiła kolejne wielkie odkrycie, kiedy postanowiła kontynuować przechodzenie poprzez koncentryczne sfery, coraz dalej od swojego ciała. Kate szybko zdała sobie sprawę, że istnieją setki takich warstw. Zaczęła przenosić swoje CoA tak szybko, jak tylko było to możliwe. Ku naszemu zaskoczeniu przeszła przez setki warstw. Ponieważ szła dalej, charakter warstw zaczął się zmieniać. Stały się one bardziej rozproszone i bardziej obszerne. Po około 30 minutach, trudno było wyczuć jakikolwiek postęp lub obecność nowych warstw. Jednak intuicyjnie czuła, że powinna kontynuować. Ostatecznie dotarła do całkowitego braku wszystkiego – całkowicie pustej ciemności, prawdziwej Pustki. Dalszy ruch do przodu nie był możliwy. W kolejnym zdumiewającym przejawie intuicji stwierdziła, że może skomunikować się z samą Pustką! Ta Pustka była nicością, mającą samo-świadomość, i mogła z nią się ‘skomunikować’. Kate komentuje: „Coraz bardziej komunikuję się z tej Pustki z wszechświatem, z którego właśnie przybyłam”. (…)


Cytaty pochodzą z książki:
 

  • Grant McFetridge, Peak States of Consciousness: Theory and Applications, Volume 2: Acquiring Extraordinary Spiritual and Shamanic States. Institute for the Study of Peak States Press (2008) 

W języku polskim ukazał się do tej pory tom 1:

  • Szczytowe stany świadomości: Teoria i zastosowania, Tom 1. Przełomowe techniki osiągania wyjątkowej jakości życia. (2009)