sobota, 12 października 2019

Aktywna wizualizacja: Ćwiczenia dla początkujących

„Zdolność myślenia opartego na obrazach zmysłowych zamiast na słowach jest absolutnie niezbędnym pierwszym krokiem w kierunku opanowania wyższych stanów świadomości, samokontroli ból itp.” – powiedział C. Maxwell Code, który przeprowadził badania nad biofeedbackiem na ponad czterech tysiącach osób.


Obrazy mentalne wydają się być naturalnym sposobem myślenia, a ostatnie badania pokazują, że nasze umysły pamiętają obrazy wizualne znacznie lepiej niż słowa lub liczby – do tego stopnia, że obecnie uważa się, że nasze możliwości rozpoznawania wizualnego są praktycznie doskonałe. W pewnym eksperymencie pokazywano badanym tysiące slajdów, kolejny co dziesięć sekund, w przeciągu kilku dni. Później slajdy były mieszane z innymi, których badani nie widzieli, i pokazywano je w tempie 10-krotnie szybszym, co sekundę, godzina po godzinie, a czasami nawet pokazywano je w odbiciu lustrzanym lub wstecz, ale badany i tak rozpoznał praktycznie każdy obraz, który mu pokazano wcześniej. Eksperymentator zakończył: „Te eksperymenty sugerują, że ludzka zdolność rozpoznawania obrazów jest doskonała”.

 

Ta niezwykła zdolność do zatrzymywania obrazów mentalnych i manipulowania nimi jest jednym z naszych najpotężniejszych darów. Jeszcze bardziej niezwykła jest siła, jaką wywierają na nas obrazy mentalne. W jaki sposób obrazy mentalne mogą wywoływać tak głęboki wpływ na nasz system, pozostaje wciąż tajemnicą, ale wielu studentów świadomości zauważyło, że żywe obrazy mentalne wydają się być akceptowane przez nasze ciała jako rzeczywiste.


Wizualizacja stała się narzędziem treningowym sportowców, sposobem pracy artystów, konstruktorów i innych specjalistów zajmujących się projektowaniem, służy przekształcaniu fałszywych przekonań i urzeczywistnianiu lepszej jakości życia. Stosuje się ją w nowoczesnych terapiach zdrowia, wspierając walkę z rakiem, chorobami immunologicznymi, nadciśnienia itp. To medycyna znana od stuleci, która powoli zyskuje uznanie wśród twardych naukowców. Niestety szkoły wciąż zaniedbują ten sposób percepcji, nagradzając lewopółkulową formę zapamiętywania opartą na słowach i ignorując naturalne talenty dzieci, ktore porzucają tę naturalną zdolność w okresie szkoły podstawowej.

Poniżej przedstawiam kilka ćwiczeń zaproponowanych przez Nancy i Mike'a Samuels w ich książce Seeing with the mind's eye: The History, Techniques and Uses of Visualization. Książka miała tylko w USA osiemnaście wydań.

   

Mike Samuels, Nancy Samuels
WIDZENIE WEWNĘTRZNYM OKIEM: Historia, techniki i zastosowania wizualizacji
 Tłumaczenie: Piotr Kawecki


Rozdział 8
PRZYGOTOWANIE

Pewne rzeczy, które ludzie robią naturalnie, ale nie będąc tego świadomi, znacznie zwiększają ich zdolność do utrzymywania obrazu w pamięci. W tym rozdziale omówimy techniki stosowane do rozwijania naturalnych umiejętności relaksacji, koncentracji i widzenia. Niektóre z tych technik wywodzą się z praktyk jogi, które mają tysiące lat, a niektóre są wynikiem badań współczesnych psychologów i fizjologów.

Wizualizacja to wewnętrzny stan umysłu. Aby skutecznie wizualizować, ludzie muszą znaleźć się w stanie, w którym mogą być świadomi wewnętrznych procesów. Dla większości ludzi przynajmniej początkowo pomocne jest oddzielenie się od rozpraszających lub chaotycznych bodźców zewnętrznych. Oznacza to znalezienie cichego, spokojnego miejsca, w domu lub na zewnątrz, do wizualizacji. W końcu możliwe staje się tak wyraźne skupienie na bodźcach wewnętrznych, że nawet silne bodźce zewnętrzne oddalają się od świadomości. Ale o wiele łatwiej jest zrozumieć na początku, jeśli bodźce zewnętrzne są na minimum.

Oprócz znalezienia cichej przestrzeni fizycznej, pomocne jest znalezienie cichej przestrzeni mentalnej. Oznacza to, na ile to możliwe, odłożenie na bok zwykłych trosk. Ludzie muszą dokonać wyboru, aby tymczasowo odłożyć na bok sprawy, które nie są bezpośrednio związane z ich wizualizacją.

Relaks

Relaksacja ciała jest pierwszym krokiem w uczeniu się, jak poprawić zdolność do wizualizacji. Gdy tylko osoba wybierze spokojny czas i miejsce, zacznie się relaksować. Świadome rozluźnienie dodatkowo usuwa zewnętrzne bodźce, pozwalając w ten sposób na bardziej intensywną koncentrację na stanie wewnętrznym. Również kilku badaczy potwierdziło, że relaksacja ciała ułatwia przepływ wewnętrznych obrazów.1

W relaksacji ważne jest, aby wiedzieć, jak się czuje napięcie i zrelaksowanie. Większość ludzi wie, kiedy ich mięśnie są naprawdę napięte, ale zwykle nie są w stanie odróżnić niskiego poziomu napięcia i nie czują, że są w stanie rozluźnić mięśnie siłą woli. W latach dwudziestych XX wieku dr Edmund Jacobson, amerykański lekarz, przeprowadził badania w zakresie fizjologii mięśni, kładąc nacisk na relaksację. Jacobson udowodnił, że ludzie mogą uświadomić sobie napięcie i nauczyć się relaksować. Na podstawie swoich badań Jacobson opracował technikę zwaną relaksem progresywnym. Badania Jacobsona były pierwszą poważną pracą naukową na temat relaksacji i dostarczyły podstawy dla niektórych technik psychoterapeutycznych, naturalnej techniki porodu i technik leczenia chorób związanych z napięciem, takich jak wysokie ciśnienie krwi.

Ludzie mogą uświadomić sobie różnicę między napięciem i relaksacją w swoich ciałach, napinając mięsień, a następnie puszczając go. Oto ćwiczenie uświadamiające napięcie i relaksację podobne do tych stosowanych w technice progresywnej relaksacji Jackobsona.

Opierając rękę na płaskiej powierzchni, unieś rękę, zginając ją w nadgarstku. Kiedy twoja ręka zostanie podniesiona, mięśnie na przedramieniu, poniżej łokcia, zostaną skurczone, napięte. Jeśli zwolnisz rękę, mięśnie rozluźnią się, a dłoń opadnie. Poczucie napięcia, skurczu, gdy podnosisz rękę, jest subtelne. Jeśli podniesiesz rękę do tyłu zbyt daleko, możesz poczuć zmęczenie w przeciwnych mięśniach przedramienia. Jeśli początkowo nie czujesz napięcia górnego przedramienia, naprzemiennie podnoś rękę powolnym, równym ruchem, a następnie zwolnij. Możesz nawet delikatnie położyć palce drugiej ręki na przedramieniu, aby poczuć skurcz mięśni pod palcami.

Ludzie mogą korzystać z ćwiczeń podobnych do powyższego, aby uświadomić sobie napięcie i relaksację dowolnego mięśnia w ciele. W progresywnej relaksacji Jacobson zmusza ludzi do pracy nad różnymi partiami ciała, jednej po drugiej, kurcząc mięśnie, puszczając napięcie, a następnie pozwalając na rozluźnienie całego ciała przez około godzinę. U większości osób największe pozostałości napięcia utrzymują się w mięśniach twarzy i szyi, szczególnie wokół oczu i szczęki. Są to mięśnie związane z mową i wzrokiem. Jacobson odkrył, że kiedy ludzie widzą coś w oku swojego umysłu, w ich mięśniach oka występuje wymierne napięcie. Faktycznie, jeśli ludzie wyobrażają sobie psa biegnącego od prawej do lewej, ich oczy przesuną się z prawej na lewą. Jacobson odkrył również, że kiedy ludzie myślą słowami (mowa wewnętrzna), istnieje wymierne napięcie w mięśniach mowy, szczególnie w języku i mięśniach szczęki. Kiedy ludzie są całkowicie zrelaksowani, ich szczęka faktycznie opada luźno, a oczy stają się nieruchome. Jacobson uważa, że gdy ciało jest całkowicie zrelaksowane, w umyśle nie ma obrazów; w tym momencie umysł jest zasadniczo czysty. Uważa, że umysł staje się naturalnie zrelaksowany i czysty, gdy ciało staje się głębiej zrelaksowane.

Jeśli nie wykonuje się ćwiczeń, co jest najważniejsze w metodzie Jacobsona; nie pozwalamy sobie na zrelaksowanie i pozostanie zrelaksowanym. Ta koncepcja pozwalająca na relaks jest ważna. Emil Cout, słynny francuski farmaceuta, który pisał o sile sugestii w XIX wieku, zwrócił uwagę na to, co nazwał prawem odwrotnego wysiłku: „Aby robić dobre sugestie, absolutnie konieczne jest robienie tego bez wysiłku… wola... musi być całkowicie odłożona na bok. Trzeba odwołać się wyłącznie do wyobraźni”.4 Jest to podobne do efektu, który filozofowie Zen nazywali „odpuszczaniem”.

Inna powszechnie stosowana technika osiągnięcia relaksacji ciała obejmuje autosugestię. Lekarze i psychologowie używają tej techniki od stu lat. Składa się zasadniczo z zestawu instrukcji słownych. Ludzie mentalnie powtarzają instrukcje i pozwalają sugestiom działać samodzielnie. Podstawową zasadą autosugestii jest to, że ciała ludzkie reagują na pomysły, które zapadają im w pamięć. Powtarzająca się mowa wewnętrzna jest prostym sposobem, aby ludzie mieli pomysł w głowie. Koncepcja przekazywania sobie zestawu instrukcji poprzez mowę wewnętrzną jest fundamentalna dla kierowania procesami wewnętrznymi. Instrukcje nie muszą być zapamiętywane, ale ludzie muszą mieć poczucie ich znaczenia w słowach najlepiej do nich pasujących, które mogą powtarzać wewnętrznie. Według Johna Lilly, w ten odbywa się programowanie własnych komputerów. Dostarczamy sobie zestaw instrukcji, aby osiągnąć określony cel.

Ludzie często udzielają sobie instrukcji mentalnych w odniesieniu do działań w świecie zewnętrznym. Na przykład, postępując zgodnie z przepisem z książki, można powiedzieć sobie: „Najpierw muszę ubić białka na sztywno”. Jeśli nie jestem zaznajomiony z procesem, będę miał tendencję do dawania sobie pełniejszych instrukcji mentalnych, prawie tak, jakby ktoś czytał mi przepis (w rzeczywistości mogę kazać komuś przeczytać instrukcje). Kiedy poznaję przepis „na pamięć”, mogę sobie po prostu powiedzieć: „Jajka”. W końcu mogę nawet „nie usłyszeć” żadnych instrukcji w mowie wewnętrznej, po prostu mam w umyśle wyobrażenie ubitych białek jaj, odczuwam ruch dłoni, a nawet przestrzeń ciszy, w której po prostu wiem, co robić. Podobnie, kiedy ludzie zaczynają gotować, ściśle przestrzegają przepisów. W miarę, jak stają się bardziej doświadczeni, mogą zmieniać składniki lub ich ilości, gdy pojawiają się pomysły na ulepszanie przepisów. Nauka receptury jest procesem, który ma miejsce w świecie zewnętrznym, ale ta sama sekwencja nauki procesu przebiega w świecie wewnętrznym.

Oto przykład ćwiczenia relaksacyjnego z wykorzystaniem autosugestii:

Znajdź spokojne miejsce, w którym nic nie będzie Ci przeszkadzać. Połóż się bez krzyżowania nóg i z rękami po bokach. Zamknij oczy, oddychaj powoli i głęboko. Zatrzymaj się na chwilę. Następnie wydychaj powoli i całkowicie. Pozwól brzuchowi unosić się i opadać podczas oddychania. Zrób to kilka razy. Teraz czujesz się spokojny, bezpieczny i zrelaksowany. Kiedy się zrelaksujesz, twoje oddychanie stanie się wolne i równomierne. Mentalnie powiedz sobie: „Moje stopy się rozluźniają. Stają się coraz bardziej zrelaksowane. Moje stopy są ciężkie”. Odpocznij chwilę. Powtórz te same sugestie dla kostek. Odpocznij ponownie. W ten sam sposób rozluźnij łydki, a następnie uda, zatrzymując się, aby poczuć uczucie rozluźnienia mięśni. Rozluźnij miednicę. Odpocznij. Rozluźnij brzuch. Odpocznij. Rozluźnij mięśnie pleców. Odpocznij. Rozluźnij klatkę piersiową. Odpocznij. Rozluźnij palce. Rozluźnij ręce. Odpocznij. Rozluźnij przedramiona, barki, ramiona. Odpocznij. Rozluźnij szyję. Odpocznij. Rozluźnij szczękę, pozwalając jej spaść. Rozluźnij język. Rozluźnij policzki. Rozluźnij oczy. Odpocznij. Rozluźnij czoło i czubek głowy. Teraz odpocznij. Pozwól, aby całe ciało się zrelaksowało.

Jesteś teraz w spokojnym, zrelaksowanym stanie bycia. Możesz pogłębić ten stan, licząc wstecz. Wdech; kiedy wydychasz powoli, mów sobie: „Dziesięć. Czuję się bardzo zrelaksowany...”. Wdychaj ponownie, a kiedy wydychasz, powtórz w myślach: „Dziewięć. Czuję się bardziej zrelaksowany…: Oddychaj”. Osiem. Czuję się jeszcze bardziej zrelaksowany…, „Siedem.” Głębiej i bardziej zrelaksowany…, „Sześć”. Jeszcze więcej… "Pięć (pauza). Cztery (pauza). Trzy (pauza). Dwa (pauza). Jeden (pauza). Zero (pauza).

Jesteś teraz na głębszym i bardziej zrelaksowanym poziomie świadomości, na którym twoje ciało czuje się zdrowe, umysł czuje się spokojny i otwarty. Jest to poziom, na którym możesz doświadczać obrazów w swoim umyśle o wiele bardziej i żywiej niż kiedykolwiek wcześniej. Możesz pozostać w tym zrelaksowanym stanie tak długo, jak chcesz. Aby powrócić do swojej zwykłej świadomości, mentalnie powiedz: „Teraz zamierzam się ruszyć. Kiedy policzę do trzech, 1 podniosę lewą rękę i rozciągnę palce. Wtedy poczuję się zrelaksowany, szczęśliwy i silny, gotowy do kontynuowania codziennych zajęć.”

Za każdym razem, gdy ludzie się relaksują, jakąkolwiek metodą, przychodzi im to z większą łatwością i głębiej się relaksują. Ludzie odczuwają relaksację jako mrowienie, promieniowanie lub pulsowanie. Czują ciepło lub chłód, ciężkość lub uczucie unoszenia się. Kiedy stosują metodę relaksacji kilka razy, mogą być w stanie głęboko się zrelaksować, po prostu wdychając i wydychając i pozwalając sobie na puszczenie.

Każdy ma swoje metody, których używa, świadomie lub nieświadomie, aby się zrelaksować. W naszym społeczeństwie, z jego zewnętrzną orientacją, większość ludzi odpoczywa poprzez zajęcia w czasie wolnym. Te czynności są często fizyczne. Pływanie, jazda na rowerze, jogging, wędrówki i joga, wszystkie te czynności wykonywane w harmonii z ciałem sprawiają, że ludzie czują się pełni energii, ożywieni i zrelaksowani. Ogrodnictwo, spacery na wsi, żeglarstwo i rzemiosło również wytwarzają u ludzi odprężający stan ciała i umysłu podobny do osiągniętego dzięki ćwiczeniom relaksacyjnym, które opisaliśmy. Kąpiel, drzemka, długie przejażdżki samochodem, słuchanie muzyki i leżenie na słońcu mogą również powodować stany psychicznego i fizycznego relaksu.



Koncentracja

Powiedzieliśmy, że pewnym przydatnym wstępnym krokiem przed wizualizacją jest relaksacja. Głęboki relaks służy oczyszczaniu umysłów i usuwaniu napięcia mięśniowego, które może rozpraszać uwagę. Aby skutecznie wizualizować, ludzie muszą także być w stanie skoncentrować się, skupić swój umysł na jednej myśli lub obrazie i utrzymać go. Ćwiczenie zliczania oddechów, o którym wspomnieliśmy na stronie 65, pokazuje, że myśli stale wnikają w ludzkie umysły, jeden po drugim, i że ludzie wydają się mieć niewielką kontrolę nad pojawianiem się lub naturą takich myśli. Rzeczywiście, każdy miał doświadczenie, takie jak rozpoczęcie myślenia o obiedzie, tylko po to, by pomyśleć o tym, co lubi jeść, potem o kolegach, z którymi jadł, a potem o życiu na studiach. Oczywiście, jeśli ludzie próbują skupić się na jednym obrazie, ten brak kontroli myśli nie jest pomocny.

Uczniowie jogi uczą się prostych ćwiczeń, które pomagają im się skoncentrować.5,6 Oprócz ćwiczeń koncentrują się również na zrozumieniu natury ich myślenia. Pierwsze z tych ćwiczeń jogi obejmuje koncentrację na małym obiekcie zewnętrznym. Obiekt może mieć dowolny kształt lub naturę, ale powinien być dość prosty i na tyle mały, aby cały jego obraz był widoczny na pierwszy rzut oka. Takim przedmiotem może być pomarańcza, ołówek, żarówka lub kamień.

Oto ćwiczenie koncentracji na małym obiekcie.

Umieść obiekt kilka stóp od siebie, aby łatwo go zobaczyć. Spójrz bezpośrednio na obiekt. Miej oczy otwarte i myśl tylko o obiekcie. Możesz zauważyć rozmiar, kształt, kolor, teksturę lub części obiektu. Poza taką analizą możesz myśleć tylko o obiekcie jako całości. Celem tego ćwiczenia jest skupienie uwagi tylko na obiekcie. Spróbuj to robić przez co najmniej minutę. Za każdym razem, gdy przychodzi w umyśle inna myśl, po prostu wracaj do obiektu, na którym się koncentrujesz. Ćwiczenie powrotu za każdym razem, gdy wtrącą się myśli, wzmocni Twoją zdolność koncentracji.

Podczas wykonywania tego ćwiczenia większość ludzi jest zaskoczona, gdy ich umysł wędruje. Zastanawiają się, czy dobrze się koncentrują. W następnej chwili zastanawiają się, czy nie minęła jeszcze minuta. Potem zastanawiają się, dlaczego w ogóle robią to ćwiczenie. Potem słyszą hałas na zewnątrz i zastanawiają się, co go powoduje. Chodzi o to, że starają się jak najlepiej skoncentrować na obiekcie, ale odkrywają, że ich umysły pędzą – jak mówią jogini – „jak psotna małpa”.

Kolejne ćwiczenie koncentracji jogi polega na liczeniu oddechów. Ludzie, którzy liczą swoje oddechy, tak jak w ćwiczeniu na stronie 65, zauważają również, że przychodzą im do głowy myśli, przez które tracą zdolność liczenia. Aby użyć ćwiczenia polegającego na liczeniu oddechów w celu zbudowania koncentracji, ludzie po prostu wracają do liczenia za każdym razem, gdy natrętne myśli wpadają do ich umysłu. Po tym, jak ludzie przyzwyczają się do zauważania swoich myśli i powrotu do liczenia oddechów, istnieje kilka innych rzeczy, które można zrobić, aby zwiększyć swoją zdolność koncentracji. Jednym z nich jest po prostu zatrzymanie myśli tak szybko, jak to możliwe, „odcięcie jej w połowie zdania”. Naturalnym pragnieniem jest podążanie za przemyśleniami. Praktyka wycinania myśli u podstaw uwalnia ludzi od konieczności podążania za myślami i zapobiega ich uwikłaniu się w ciąg myśli, które nie odnoszą się do liczby. Sprawia to, że ludzie są bardziej świadomi tego, że myśli stale pojawiają się w ich świadomości.

Drugim sposobem radzenia sobie z powstającymi myślami jest po prostu pozwolić im przeminąć. W tym podejściu ludzie zachowują bezosobowe podejście do swoich myśli, tak jakby należały do kogoś innego. Nie chwytają myśli ani ich nie dzielą. Nie powstrzymują ich, ani nie ścigają. Istnieje metafora Zen, że myśli są jak ptaki lecące po niebie umysłu, i po prostu patrzy się, jak pojawiają się, a następnie znikają.

To ćwiczenie z czasem wprowadza ludzi w stan podwyższonej świadomości, w którym są zrelaksowani, ale czujni. Ludzie wykonujący to ćwiczenie stwierdzają, że okresy ciszy, kiedy są świadomi liczenia oddechów, wydłużają się i wzmagają. Gdy ludzie są w stanie skoncentrować się na liczeniu oddechów, łatwiej im jest skoncentrować się na jednym obrazie. Odkrywają, że są w stanie utrzymać obraz przez dłuższy czas i mniej przeszkadzają im wtrącające się myśli. Ludzie, którzy ćwiczyli jakąś metodę medytacji, rozwinęli już pewne umiejętności koncentracji i relaksu, które są przydatne w wizualizacji.


Widzenie

Aktywne, czujne widzenie to kolejny wstęp, który jest pomocny we wzmacnianiu zdolności do wizualizacji. Widzenie obejmuje o wiele więcej niż pobudzenie komórek siatkówki. Dotyczy nie tylko oka, ale też umysłu. Omówiliśmy już, jak widzenie wymaga myślenia w trzech częściach mózgu. Widzenie to nie tylko skierowanie kamery na scenę; to wyuczona umiejętność, którą zawsze można dalej rozwijać. Im lepiej ludzie trenują swoje umysły, aby postrzegać obrazy zewnętrzne, tym łatwiej im wyobrażać sobie również obrazy wewnętrzne.

Wielu psychologów uważa, że osoby niewidome od urodzenia nie mają obrazów wizualnych. Podobnie ludzie, którzy widzą na ślepo, będą mieli trudności z wyobrażeniem sobie obrazów wizualnych. Jak ludzie widzą na ślepo? Na przykład człowiek głęboko zamyślony może przejść obok przyjaciółki na ulicy. Jeśli ten fakt zostanie mu wskazany, może zgodnie z prawdą powiedzieć: „Nawet jej nie widziałem”, chociaż znajdowała się bezpośrednio w jego polu widzenia. W rzeczywistości widział ją, ale jego mózg był skoncentrowany na innej myśli i nie uświadomił mu obrazu przyjaciółki.

Kolejny, nieco inny przykład niewidomego widzenia może mieć miejsce, gdy ludzie patrzą na obiekt tylko w odniesieniu do określonej funkcji. Na przykład, jeśli ktoś jest na przyjęciu i chce usiąść, może zauważyć puste krzesło i „zobaczyć” je tylko jako miejsce do siedzenia i odpoczynku. Gdyby ktoś poprosił go następnego dnia o opisanie krzesła, na którym siedział, może nawet nie byłby w stanie zapamiętać koloru lub kształtu krzesła. Widział jednak krzesło i jego mózg zapisał informacje o nim, nawet jeśli nie może sobie go świadomie przypomnieć.

Wcześniej mówiliśmy o tym, że większość formalnej edukacji nie promuje obrazów wizualnych. Jej głównym celem jest myślenie zorientowane na cel. Na przykład w większości szkół podstawowych i średnich sztuka jest uważana za przedmiot nieistotny, a nawet rekreacyjny. Prestiż przyznawany jest tylko tym kierunkom, takim jak fizyka i matematyka, które wymagają wysokiego stopnia abstrakcyjnego myślenia. Podobnie sukces na tych ostatnich kursach jest uważany za znak inteligencji. W rzeczywistości na najwyższych poziomach takie abstrakcyjne obszary wymagają wysokiego stopnia obrazowania wizualnego.

Pierwszym krokiem, który należy podjąć, aby rozwinąć zdolność widzenia, jest spoglądanie ze świadomością i czujnością na wszystko, co znajduje się w polu widzenia. Jest to zbliżone do tego, co ludzie robili w ćwiczeniu, koncentrując się na obiekcie zewnętrznym. Ale w tym przypadku celem jest wyjście poza codzienne etykiety związane z oglądanymi rzeczami i skoncentrowanie się wyłącznie na obrazach wizualnych. Oto seria ćwiczeń na temat widzenia podobnego do tych, które stosuje się na kursach uniwersyteckich dotyczących myślenia wizualnego.

Ludzie widzą o wiele więcej, niż zwykle zauważają. Jednym ze sposobów uświadomienia sobie tego jest przyjrzenie się jednej charakterystyce obiektu po drugim. To jest istota pierwszego ćwiczenia. Zwróć uwagę na sposób, w jaki światło pada na obiekty: rozjaśnienia i cienie, odbicia, stopień przezroczystości oraz zakres tworzonych tonów. Mając całkowicie zrelaksowane ciało, pozwól swoim oczom wędrować po zarysie każdego obiektu. Zwróć uwagę na ostre i miękkie linie, ogólny kształt obiektu i mniejsze detale, które go tworzą. Zwróć uwagę na fakturę i wykończenie obiektu: czy jest szorstki, gładki, matowy czy błyszczący? Poszukaj ziarnistości powierzchni. Spójrz na kolor obiektu; subtelne gradacje tonów. Czy kolor jest jasny, matowy, słaby czy ciemny, jednolity czy zmienny? Bądź świadomy głębi i perspektywy właściwej dla tego, czego szukasz.

Innym sposobem patrzenia na przedmioty jest po prostu patrzenie na obiekt i doświadczanie go. Oto ćwiczenie dla doświadczania przedmiotów. Pozwól, aby myśli swobodnie powstawały, gdy skupiasz wzrok na różnych aspektach obiektu. Staraj się nie reagować słownie ani określać to, co widzisz. Po prostu spróbuj doświadczyć obrazów i uczuć, które je otaczają. Jeśli robisz to przez długi czas, powiedzmy od piętnastu do trzydziestu minut, dowiesz się wiele o obiekcie poza jego prostymi etykietami.

Jednym z celów tych ćwiczeń jest pozwolenie obiektowi wypełnienie sobą całej świadomość ludzi, którzy na nie patrzą. Jest to podobne do ćwiczeń koncentracji omówionych wcześniej, ponieważ celem jest, aby ludzie nie wpuszczali innych myśli do ich umysłu. Oto ćwiczenie, którego można użyć, aby pozwolić obiektowi wypełnić swoją świadomość.

Przysuń się dość blisko do obiektu, aby wypełnił całe twoje pole widzenia. Następnie zbliż się jeszcze bardziej, aby skoncentrować się na jednej części obiektu. Robiąc to, prawdopodobnie zdasz sobie sprawę, że to, na czym skupia się twoje oko i szczegóły które uwzględnia, zaczyna wypełniać całą świadomość, a także pole widzenia. Kiedy zdobędziesz doświadczenie w poruszaniu się, dopóki obiekt nie wypełni twojej świadomości, będziesz w stanie osiągnąć to samo bez zmiany pozycji, mentalnie „poruszając się”, jak zmiennoogniskowy obiektyw w kamerze. Lub możesz sobie wyobrazić, że obiekt faktycznie staje się coraz większy. Możesz także ćwiczyć mentalnie „oddalenie”, dzięki czemu obiekt staje się mniejszy, a twoje pole widzenia obejmuje całą część pomieszczenia, w którym znajduje się obiekt. Podczas powiększania lub pomniejszania zauważysz nowe szczegóły w obiekcie. Podczas powiększania będziesz bardziej świadomy tekstury powierzchni, małych pęknięć, drobinek kurzu, włosów itp. Podczas oddalania będziesz bardziej świadomy kształtu, głębokości i perspektywy oraz relacji wielkości między obiektami.

Innym sposobem rozwijania zdolności widzenia przez ludzi jest patrzenie na obiekt z różnych mentalnych punktów widzenia, a także z różnych fizycznych punktów widzenia. Oto ćwiczenie polegające na szybkiej zmianie punktów widzenia.

Spójrz na jabłko. Najpierw spójrz na nie, jako na coś do zjedzenia. Możesz sobie wyobrazić, jak smakuje jabłko, czy jest to odmiana, którą szczególnie lubisz, czy jest świeże czy nie. Gdy staniesz się głodny, gotowy ugryźć jabłko, zmień punkt widzenia na artystę malującego jabłko. Uświadom sobie kolor jabłka, fakturę, światło, które pada na jabłko, jak trudne lub łatwe będzie jego namalowanie. Gdy będziesz gotowy podnieść pędzel, szybko przesuń się do punktu, w którym robak wygryza ścieżkę przez jabłko. Następnie przejdź ponownie do punktu widzenia pracownika sezonowego zbierającego jabłka… Przejdź jeszcze raz do punktu widzenia małego dziecka w wannie, które łowi jabłko w wodzie.

Za każdym razem, gdy zmieniają się punkty widzenia, będziesz świadom różnych aspektów jabłka. Doświadczenie tego i zrozumienie pomaga ludziom uwolnić się od przyzwyczajenia się w postrzeganiu znanych przedmiotów. Sprawia, że przedmioty wydają się świeże i nowe, i daje ludziom większą kontrolę nad etykietami i skojarzeniami, których nieświadomie używają w zwykłym widzeniu.

Kolejne przydatne ćwiczenie obejmuje widzenie tu i teraz.

Idź ulicą i skoncentruj się tylko na tym, co znajduje się bezpośrednio w twoim polu widzenia. Jeśli zaczniesz myśleć o swoich problemach lub o tym, co będziesz robić po tym ćwiczeniu, skup się na swoim widzeniu. Robiąc to, zdasz sobie sprawę, że widzenie jest doświadczeniem tu i teraz. W miarę ruchu, obrazy się zmieniają. Wszystko, co jest w danym momencie, to obecny obraz. Możesz również zauważyć, że takie cechy, jak intensywność koloru rosną. Może się okazać, że jest to piękne, ekscytujące doświadczenie, które pozostawia rodzaj zrelaksowanej czujności, o której mówiliśmy wcześniej w ćwiczeniach koncentracyjnych. Możesz nawet zauważyć, że doświadczasz pewnych pustych okresów, w których nie możesz przypomnieć sobie niczego, co dzieje się podczas myślenia – widzenia lub poruszania się. Jeśli tak się stanie, po prostu wróć do oglądania tu i teraz. 

Puste okresy są przykładami tego, co rosyjski mistyk i filozof Gurdżijew nazywa niepamiętaniem siebie. W odniesieniu do tego konkretnego ćwiczenia okresy te są po prostu przerwą w koncentracji. Możesz wykonać to samo ćwiczenie, idąc ulicą, z nieco innego punktu widzenia – pamiętania wszystkiego, co widzisz. Po przejściu krótkiego dystansu zatrzymaj się, zamknij oczy i spróbuj przypomnieć sobie tyle rzeczy, ile widziałeś.

Kolejny przykład widzenia tutaj i teraz polega na wpatrywaniu się na stół z wieloma przedmiotami. Połóż wiele różnorodnych przedmiotów na stole w jadalni. Wpatruj się przez chwilę w stół, a następnie zamknij oczy i zobacz, ile obiektów na stole możesz zobaczyć w swoim umyśle. Kiedy to robisz, nie wymieniaj obiektów w swoim umyśle słowami. Następnie spójrz ponownie na stół i zobacz, jak dokładnie to, co zapamiętałeś, pasowało do rzeczy na stole. Jeśli spróbujesz wykonać to ćwiczenie kilka razy, prawdopodobnie zauważysz, że za każdym razem zapamiętujesz więcej obiektów.

Kolejne ćwiczenie mające na celu poprawę świadomości wzrokowej nazywa się Urządzenie daVinci.
 Leonardo da Vinci zauważył, że kiedy patrzył na ścianę z pęknięciami, odpryskami i plamami z farby, i pozwolił swojej wyobraźni wędrować, zauważył nawiązanie do kształtów zwierząt, postaci, a nawet całych krajobrazów w tych przypadkowych defektach. DaVinci uważał, że patrzenie na takie amorficzne wzory i pozwalanie umysłowi na zabawę nimi, wymyślanie jednego przedmiotu po drugim, pomaga pobudzić wyobraźnię. Każdy miał podobne doświadczenia jako dziecko, kiedy leżał na plecach i wpatrywał się w puszyste chmury cumulus, znajdując w nich statki i twarze, widząc nowe wzory, gdy wiatr nieustannie zmieniał białe, masywne masy. Kilka różnych ćwiczeń polega na znalezieniu podstawowych kształtów i wzorów w rozpoznawalnych obiektach. Na przykład osoba może spojrzeć na rower i zauważyć, że piasta koła i szprychy tworzą okrąg z liniami promieniującymi na zewnątrz, podczas gdy reflektor na tylnym błotniku tworzy okrąg na szerokiej linii.

Artyści i rzemieślnicy rozwinęli swoją zdolność postrzegania poprzez studiowanie i praktykę swojej sztuki. Rysowanie, fotografowanie, rzeźbienie, garncarstwo – wszystko uczy człowieka, jak widzieć. Ludzie, którzy zrobili którąkolwiek z tych rzeczy, nauczyli się umiejętności, które przekładają się na praktykę wizualizacji. Inni ludzie, którzy nie robili nic takiego, jak rysowanie lub malowanie od czasów szkoły podstawowej, mogą cieszyć się robieniem tych rzeczy od nowa, wyłącznie z punktu widzenia rozwijania swojej zdolności widzenia. Ważny jest tu proces, a nie sztuka. Nauka patrzenia bezpośrednio wpływa na zdolność wizualizacji. W widzeniu, obrazy są zewnętrzne; w wizualizacji obrazy są wewnętrzne. Ale proces i efekty są podobne.


Rozdział 9
TECHNIKI WIZUALIZACJI

Powiedzieliśmy, że wizualizacja to tworzenie obrazu mentalnego, tworzenie obrazu w umyśle, widzenie okiem umysłu. Zwłaszcza, gdy ludzie zaczynają świadomie wizualizować, obrazy w oku ich umysłu różnią się od obrazów, które widzą za pomocą siatkówki. Rzeczywiście, te obrazy mentalne bardziej przypominają myśli i idee niż widoki. Wiele osób uważa, że „wymyśla” obrazy, a nie je widzi. To jest naturalne. Poczucie wymyślenia to sposób, w jaki odczuwa się rozpoczęcie wizualizacji. Wczesne obrazy mentalne wydają się mniej żywe niż obrazy zewnętrzne. W rzeczywistości niektórzy ludzie czują, że raczej wyczuwają swoje wewnętrzne obrazy, niż je widzą. Być może dlatego, że po raz pierwszy świadomie oceniają swoje wewnętrzne obrazy. Po raz pierwszy kwestionują rzeczywistość swoich wewnętrznych obrazów analityczną sferą umysłu.
Ten rozdział składa się z serii ćwiczeń zaprojektowanych, aby pomóc ludziom poprawić ich zdolność do wizualizacji. Ćwiczenia są podobne do ćwiczeń stosowanych przez psychologów, lekarzy, artystów i joginów w nauczaniu wizualizacji.1 Ćwiczenia pomagają poprawić naturalną zdolność ludzi do wizualizacji, umożliwiając im wykorzystanie wizualizacji do osiągnięcia określonych celów.

Każde ćwiczenie w tym rozdziale ma na celu wzmocnienie określonego aspektu wizualizacji.
Pierwsze ćwiczenie polega na wizualizacji małego, nieskomplikowanego dwuwymiarowego obiektu, takiego jak trójkąt. Oto ćwiczenie.

Weź kilka głębokich oddechów i zrelaksuj się. Spójrz bezpośrednio na trójkąt na stronie przez około minutę lub dopóki nie poczujesz, że go znasz. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, że wciąż patrzysz na stronę. Zobacz trójkąt. Pozwól swoim oczom zeskanować go tak, jak wtedy, gdy patrzyłeś na stronę. Zobacz biel trójkąta i szarość obszaru wokół i wewnątrz trójkąta. Teraz otwórz oczy i ponownie spójrz na trójkąt na stronie. Porównaj trójkąt na stronie z wizualizowanym. Zamknij oczy jeszcze raz i wizualizuj trójkąt. Wyobraź sobie, że widzisz obraz trójkąta na stronie około 45 cm przed twoimi oczami. Projektujesz swój wyobrażony trójkątny obraz na zewnątrz. Podczas wyświetlania na zewnątrz w ten sposób będziesz mógł skanować obraz oczami, jakby to był obraz zewnętrzny.

Wiele osób, które wykonują to ćwiczenie po raz pierwszy, spodziewa się zobaczyć wewnętrzny obraz tak ostry i wyraźny jak obraz na stronie. Ale w rzeczywistości ludzie często widzą coś innego niż ich oczekiwania. Na przykład, kiedy Nancy po raz pierwszy wykonała to ćwiczenie, opisała to w następujący sposób: „Byłam świadoma trójkąta tylko przelotnie. W jednej chwili byłem jego świadoma, w następnej nie. Czasami byłam świadoma tylko części obrazu, jak punkt na dole. Potem przez sekundę widziałam cały obraz. Obraz nigdy nie był tak jasny jak obraz na stronie. W rzeczywistości czułam się, jakbym patrzyła na obraz w zaciemnionym pokoju”.

Michael, który wielokrotnie wykonywał to ćwiczenie, podał następujący opis tego, co zobaczył: „Widzę obraz wyraźnie. Jest to jednak inne doświadczenie niż patrzenie na obraz na stronie. Obraz wypełnia moją całą świadomość, nie widzę strony w pokoju, w którym znajdują się inne przedmioty. Ciągle rozglądam się po trójkącie i zasadniczo widzę tylko obszar, na który patrzę. Jestem świadomy szczegółów: ostrości bieli w porównaniu do szarości; tekstury papieru. Jeśli wpatruję się bezpośrednio w środek trójkąta, to widzę jasny, źle zdefiniowany trójkąt migający na mnie. To prawie jak neon. Łatwiej jest mi poruszać się, rozglądać po różnych obszarach, niż wpatrywać się nieruchomo w trójkąt, co wymaga większej koncentracji. Obraz ma rzeczywistość, która jest tak realna jak zewnętrzny trójkąt, ale nie pomyliłbym go z nim. Czasami trójkąt odpływa, albo nawet znika, jeśli moje zainteresowanie słabnie. Wtedy koncentruję się na mentalnym obrazie trójkąta ponownie i on wraca”.

Ważną rzeczą dla ludzi jest zaakceptowanie tego, co uważają za odpowiednie dla nich doświadczenie wizualizacji. Jeśli ludzie mają ustalone oczekiwania co do tego, co powinni zobaczyć, mogą czuć się zniechęceni, czuć, że nie wykonują ćwiczenia poprawnie lub, że nie potrafią sobie wyobrazić. Uczucia te praktycznie gaszą każdy obraz, który widzą. Po pierwsze, negatywne uczucia zaburzają koncentrację ludzi na obrazie. Programują także ludzkie umysły przeciwko jakiejkolwiek poprawie. Kiedy ego ludzi wchodzą w ich wizualizacje – z jakiegokolwiek powodu – doświadczenie wizualizacji zmienia się. Nazywamy to ego statycznym. Często wizualizacja znika i pojawia się czarny okres (podobny do omawianego tu i teraz, patrz strona 116), kiedy ludzie nagle uświadamiają sobie, że przestali wizualizować. Wtedy mogą uświadomić sobie, że mają takie myśli, jak: „Jestem naprawdę dobry (lub zły) w tej wizualizacji”. W tym momencie pomocne jest, aby po prostu ponownie skupili się na wizualizacji (tak jak wrócili do obserwacji w ćwiczeniu tu i teraz) lub jeśli ponownie wykonają technikę relaksacyjną. Z naszego doświadczenia wynika, że im więcej ludzi wizualizują, tym więcej zrozumienia dla całego doświadczenia i tym bardziej realne stają się dla nich ich obrazy.

W tej książce przedstawimy wiele ćwiczeń związanych z wizualizacją. W większości technik dwuwymiarowy kształt jest zwykle podawany jako pierwsze ćwiczenie wizualizacji ze względu na jego prostotę. Jednak fakt, że kształt jest prosty, abstrakcyjny i, w pewnym sensie, nie jest częścią codziennego doświadczenia, może utrudnić niektórym ludziom wizualizację. Motywacja odgrywa tu ogromną rolę, a niektórzy ludzie mogą odczuwać niewielkie zaangażowanie w trójkąt i małą motywację do wizualizacji. Z tego powodu niektórym osobom łatwiej będzie wyobrazić sobie bardziej znany przedmiot, taki jak jabłko lub ołówek. Ludzie czasami wykonują ćwiczenie z prostym dwuwymiarowym kształtem i są rozczarowani swoim doświadczeniem i decydują, że są słabymi wizualizatorami. Tymczasem tym samym ludziom może być na przykład łatwo wizualizować nagą osobę płci przeciwnej i być może robili to od lat, nie zdając sobie sprawy z tego, że wizualizują.

Drugie ćwiczenie polega na wizualizacji prostego, znanego trójwymiarowego obiektu, takiego jak jabłko, kwiat lub filiżanka. Umieść jabłko około 60 cm przed sobą. Prawdopodobnie łatwiej ci będzie, jeśli jabłko znajdzie się na wysokości oczu. Ustaw jabłko samo, bez otaczających go innych przedmiotów, które mogłyby cię zdezorientować lub rozproszyć. Weź kilka głębokich oddechów i zrelaksuj się. Teraz spójrz bezpośrednio na jabłko, aż poczujesz, że je znasz. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, że wciąż widzisz jabłko około 60 cm przed sobą. Zobacz jabłko w swoim umyśle. Zeskanuj obraz tak, jak wtedy, gdy patrzyłeś na jabłko z otwartymi oczami. Patrząc na obraz, zwróć uwagę na kształt jabłka, odcienie koloru, wszelkie nieregularności, nachylenie jabłka, kąt łodygi. Otwórz oczy. Porównaj swój obraz wewnętrzny z zewnętrznym. Zwróć uwagę na wszelkie aspekty, o których nie wiedziałeś podczas wizualizacji. Zamknij oczy i powtórz ćwiczenie.

Kolejne ćwiczenie pamięciowe, które ludzie mogą wykonać, obejmuje wizualizację pokoju, który pamiętają z dzieciństwa. Opisaliśmy już formę tego ćwiczenia na stronie 39. Niektórzy psychologowie uważają, że większość ludzi uważa to za najłatwiejsze ćwiczenie do wizualizacji.

Oto kolejna forma wizualizacji pokoju dziecięcego. Zamknij oczy. Weź kilka głębokich oddechów i zrelaksuj się. Wyobraź sobie siebie w pokoju z dzieciństwa. Spójrz na ścianę przed sobą. Zeskanuj ją oczami, tak jakbyś tam był. Zwróć uwagę na meble przed sobą i wszelkie obrazy na ścianach. Niech twoje spojrzenie spływa w dół. Zwróć uwagę, czy stoisz na dywanie. Zwróć uwagę, z czego wykonana jest podłoga. Teraz spójrz na ścianę po prawej stronie… po lewej stronie… i wreszcie odwróć się i spójrz na ścianę za sobą. Zwróć uwagę na drzwi, szafy. Spójrz w okna, zauważ kolor i fakturę zasłon.

Te wizualizacje są ułożone mniej więcej w określonej kolejności. Każde wprowadza nowe aspekty procesu wizualizacji. Ćwiczenie z trójkątem stanowi wprowadzenie do wizualizacji kształtu i odcienia czerni i bieli. Ćwiczenie z jabłkiem wprowadza kolor, teksturę i trójwymiarowość. Oba te ćwiczenia składają się z najnowszych obrazów pamięci utworzonych z obiektów natychmiast obecnych w świecie zewnętrznym. Wizualizacja pokoju dziecięcego jest odległym obrazem pamięci miejsca i przedmiotów, których najprawdopodobniej nie ma. W tym ćwiczeniu wizualizatorzy poruszają się mentalnie po raz pierwszy i lokalizują się przestrzennie w wizualizowanym miejscu.
Następne ćwiczenie dotyczy także poruszania się. Ale w tym ćwiczeniu wizualizator będzie poruszał się wokół obiektu, a nie w nim.

Zrelaksuj się. Zamknij oczy. Wizualizuj duży obiekt, który dobrze znasz, na przykład dom. Wyobraź sobie, że stoisz przodem do przodu domu, który wypełnia twoje pole widzenia. Spójrz na drzwi, okna, kąt dachu. Zwróć uwagę na materiał, z którego zbudowany jest dom – jego kolor i fakturę. Podejdź do domu i przyjrzyj się uważnie okładzinie zewnętrznej. Zwróć uwagę na drobne szczegóły tekstury. Spójrz także na inne szczegóły z tego bliskiego dystansu. Teraz przejdź się powoli wokół domu, zatrzymując się, by spojrzeć na wszystkie boki. Zwróć uwagę na okna, drzwi, żaluzje itp. Przejdź się do końca wokół domu i wróć od jego frontu.

Proces wizualizacji wydaje się omijać wiele praw świata fizycznego. Niektórzy ludzie zauważyli podczas ostatniego ćwiczenia, że gdy chcieli coś bliżej obserwować, mogli do nich podejść lub po prostu przenieść swoją świadomość do obiektu, nie myśląc o poruszeniu ciałem.

Następne ćwiczenie obejmuje więcej praktyki z poruszaniem umysłowym.
Spójrz uważnie na krzesło. Zwróć uwagę na siedzisko, oparcie, boki, a jeśli ma ramiona, ramiona. Teraz zrelaksuj się. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, że stoisz przodem do krzesła. Spójrz na to, zauważ szczegóły, kolor, fakturę i kształt. Teraz spójrz na bok krzesła; zwróć uwagę na profil. Następnie spójrz na oparcie krzesła; zauważ jego sylwetkę. Teraz spójrz na drugą stronę. Potem wróć na przód. Spójrz na krzesło, jakbyś stał nad nim. Następnie spójrz z dołu, jakbyś był pod krzesłem. Wykonując to ćwiczenie, ludzie dowiadują się, że mogą dowolnie poruszać swoją świadomością, bez poruszania ciałami. Kiedy instrukcja mówi „Spójrz na bok krzesła”, wydają się po prostu znaleźć się z boku krzesła, a nie przed nim. Inni ludzie odczuwają bezcielesny ruch.


Następne ćwiczenie kontynuuje badanie mentalnego poruszania się i wprowadza inny rodzaj ruchu.

Zdobądź mały trójwymiarowy obiekt z wypukłościami, taki jak czajnik do herbaty. Spójrz na niego ze wszystkich strony obiektu. Zwróć uwagę na ogólny kształt, uchwyt, dziobek, pokrywkę oraz wszelkie wgniecenia lub rysy na czajniku. Odpręż się głęboko i zamknij oczy. Wyobraź sobie czajnik przed sobą. Ustaw się tak, aby patrzeć na jedną stronę czajnika. Teraz wyobraź sobie, że poruszasz się powoli wokół czajnika, obserwując, jak zmienia się jego kształt. Zauważ, jak dzióbek znika z pola widzenia, gdy patrzysz bezpośrednio na tył czajnika. Unosząc się powoli nad czajnikiem i patrząc na niego: spójrz na uchwyt pokrywki i otwór wylewki. Opuść się z powrotem, aż czajnik znajdzie się na wysokości oczu. Teraz wyobraź sobie, że czajnik do herbaty obraca się powoli przed tobą, podczas gdy ty pozostajesz nieruchomy. Ponownie zauważ, jak kształty zmieniają się, gdy czajnik się obraca.
Ćwiczenie z czajnikiem jest pierwszym ćwiczeniem, które wprowadza wyobraźnię. Ludzie wyobrażają sobie, że czajnik się obraca, chociaż nie zauważyli tego w swoim postrzeganiu czajnika w świecie fizycznym.

Następne ćwiczenie łączy obrazy pamięci i wyobraźni.

Połóż się. Odpręż się głęboko i zamknij oczy. Wróć do swojego pokoju dziecięcego, który wcześniej wizualizowałeś. Zmień orientację w pokoju. Wyobraź sobie ściany przed sobą i skanuj je, aż dojdziesz do włącznika światła. Włącz go. Spójrz na światło. Zauważ, jak świeci żarówka. Włączaj i wyłączaj przełącznik kilka razy, obserwując jak żarówka rozjaśnia się i przyciemnia. Mentalnie przenieś się na biurko lub blat stołu. Podnieś obiekt z powierzchni, taki jak książka lub ołówek. Obróć go wokół; przyglądaj się mu. Odłóż z powrotem na stół. Teraz wyobraź sobie, że ten sam obiekt zaczyna unosić się przed tobą, jakby był nieważki. Patrz, jak unosi się w powietrzu. Patrz, jak unosi się do góry i delikatnie uderza o sufit. Zobacz, jak opada z powrotem i delikatnie ląduje na powierzchni stołu. Teraz odwróć się, aby spojrzeć na okno. Wyobraź sobie, że powoli unosisz się w kierunku okna i mijasz je. Pozwól sobie unosić się kilka stóp za oknem. Spójrz na scenę przed sobą. Zwróć uwagę na inne domy, drogi, drzewa, niebo. Wciąż unosząc się, spójrz na ziemię pod sobą. Zwróć uwagę na trawę, chodniki, krzewy i inne przedmioty. Teraz popłyń delikatnie w dół, aż stopy dotkną ziemi.

W tym ćwiczeniu ludzie doświadczają kontroli nad swoimi obrazami wizualnymi. Co więcej, są w stanie robić rzeczy wykraczające poza prawa przestrzeni fizycznej. Na przykład mogą przefrunąć przez okno i sprawiać, że obiekty unoszą się przed nimi. Są również w stanie zmienić wygląd obiektu, gdy włączają i wyłączają światło. Obraz żarówki zmienia się z jasnej na ciemną i odwrotnie.

Kolejne ćwiczenie ma na celu rozszerzenie zdolności ludzi do przekształcania obrazów poprzez wizualizację. W tym ćwiczeniu ludzie bawią się przedmiotami i ich cechami.

Wyobraź sobie niewypompowany czerwony balonik. Psychicznie nadmuchaj go powietrzem, aż będzie do połowy nadmuchany, ale już wyraźnie okrągły. Zawiąż go. Rzuć balon w powietrze. Kiedy zbliży się do sufitu, zatrzymaj go. Obracaj balon… coraz szybciej… i szybciej… teraz przestań. Niech się odbije od sufitu. Zatrzymaj go. Opuść go w dół, zatrzyma się tuż nad poziomem oczu. Następnie zmień kolor balonu na żółty. Spójrz na to. Zmień kolor na niebieski. Teraz odbijaj niebieski balon od podłogi. Przestań. Zwiększ balon, aż będzie prawie dwa razy większy. Teraz uczyń balon bardzo małym i pozwól mu spocząć na podłodze.

Wykonując ćwiczenie z balonem i wcześniej z innymi rzeczami, ludzie mogli być zaskoczeni wizualizacją rzeczy, które nie zostały wyraźnie wymienione w ćwiczeniu. Na przykład, gdy ludzie patrzyli, jak balon unosi się do sufitu, mógł to być znajomy sufit, który widzieli. Być może był to nieznany sufit, który miał specyficzne szczegóły, które zauważyli. W tym ćwiczeniu ludzie eksperymentowali dalej z kontrolą nad swoimi obrazami. W wyniku instrukcji słownych mogli zmienić swoje wizualizacje pod względem koloru i rozmiaru.

Jak dotąd ćwiczenia wizualizacyjne dotyczyły obiektów. Następne ćwiczenie dotyczy wizualizacji osoby. Pomocnym jest, jeśli ludzie wybierają kogoś, kogo znają i często widują – bliskiego przyjaciela, małżonka, dziecko lub współpracownika.
Zrelaksuj się. Zamknij oczy. Wyobraź sobie, że widzisz osobę stojącą kilka stóp od ciebie. Spójrz na jego twarz. Pozwól swoim oczom zeskanować twarz osoby, jakby stała ona przed tobą. Zwróć uwagę na kolor oczu, skóry i włosów. Przyjrzyj się uważnie zarysowi ust, nosa i brody osoby. Spójrz na resztę ciała osoby, zauważając ubranie i postawę. Teraz wyobraź sobie, że osoba robi coś, co często oglądałeś. Zauważ, w jaki sposób poruszają się ramiona, w jaki sposób trzymane jest ciało osoby. Wyobraź sobie, że dana osoba rozmawia przez telefon. Obserwuj wyraz twarzy osoby. Posłuchaj głosu osoby; usłyszeć, co on lub ona mówi. Posłuchaj tonu, modulacji, głośności. Na koniec obserwuj osobę, gdy kończy się rozmowa.

Wiele osób uważa to ćwiczenie za trudniejsze niż niektóre inne. Może to być spowodowane tym, że znajoma osoba wywołuje wiele obrazów i skoncentrowanie się na konkretnych obrazach opisanych w tym ćwiczeniu może być trudne. Ale ludzie często śnią na jawie o innych ludziach. Jeśli ludzie zdają sobie sprawę, że ich marzenia są wizualizacjami, mogą wykorzystać je jako ćwiczenia do poprawy kontroli obrazu.

Następne ćwiczenie dotyczy osób wizualizujących siebie. Co ciekawe, wiele osób naprawdę nie ma jasnego obrazu tego, jak wyglądają. Niektórzy ludzie uważają, że warto przed tym ćwiczeniem spędzać czas patrząc na siebie w lustrze. Oglądanie zdjęć i filmów domowych to kolejny sposób na zapoznanie się z wyglądem.
Zrelaksuj się. Zamknij oczy. Zobacz siebie psychicznie. Spójrz na swoją twarz. Zwróć uwagę na włosy, oczy, nos, usta”. Spójrz na swoje ciało: ręce i ręce, stopy i nogi, tułów. Zobacz, jak robisz czynność, którą często robisz. Spójrz na swoje ruchy, sposób, w jaki trzymasz swoje ciało. Wyobraź sobie, że odbierasz telefon. Słuchaj swojego głosu i jego odgłosów, kiedy wypowiadasz coś znajomego.

Wiele osób uważa wizualizację siebie za trudniejszą niż wizualizacja obiektu takiego jak jabłko. Wydaje się, że wtrąca się więcej myśli. Na przykład ktoś może pomyśleć: „Czy naprawdę tak wyglądam?” lub „Tak nie wyglądam!” Ponieważ przedmiotem wizualizacji człowieka jest on sam, jego ego, wraz ze swoimi obawami, wątpliwościami i życzeniami, jest znacznie bardziej prawdopodobne, że się wysłucha, a tym samym wejdzie w proces wizualizacji. W rzeczywistości ludzie są obecni jako obserwatorzy we wszystkich ćwiczeniach opisanych do tej pory. Postawa obserwowania przedmiotów i innych ludzi jest znacznie bliższa zwykłej świadomości niż postawa obserwowania siebie. Jak dotąd w ćwiczeniach wizualizacyjnych, nawet gdy ludzie są aktywni (i robią fenomenalne rzeczy, takie jak wypłynięcie przez okno), robią to z wnętrza siebie. Ale w tym ostatnim ćwiczeniu ludzie wizualizowali swoją osobę, co w pewnym sensie wymaga od nich wyjścia poza siebie. Innymi słowy, muszą oddzielić swoją świadomość od ciała. Wiele osób uważa to za niepokojące przy pierwszej próbie. Często uważają ten proces za łatwiejszy, jeśli wizualizują siebie w prawdziwej scenerii lub wyobrażonej sytuacji z ludźmi i przedmiotami wokół nich.

W dwóch poprzednich ćwiczeniach ludzie wyobrażają sobie słyszenie głosu, a także widzenie obrazów. Obrazowanie mentalne nie ogranicza się wyłącznie do obrazu, ale obejmuje inne modalności sensoryczne. Uświadomienie sobie i stosowanie wszystkich modalności sensorycznych pogłębia i wzbogaca proces wizualizacji i jego skuteczność. Następne ćwiczenie obejmie wszystkie zmysły człowieka.
Zamknij oczy. Odpręż się głęboko. Wyobraź sobie spokojną scenę z przeszłości, w której czułeś się silny, szczęśliwy i swobodny. Może pamiętasz, że byłeś w górach lub nad brzegiem morza. A może pamiętasz szczególnie ciepły, cichy czas w domu. W każdym przypadku powinien to być szczególnie piękny moment, kiedy poczułeś się tak dobrze, jak nigdy wcześniej. Zwróć uwagę na otoczenie – jeśli jesteś na plaży, zwróć uwagę na piasek, fale, niebo. Jeśli jesteś w górach, zauważ drzewa, ziemię i znowu niebo. Gdziekolwiek jesteś, zwróć uwagę na szczegóły w swoim otoczeniu, takie jak kamyki lub liście na ziemi, światło tańczące na wodzie lub przechodzące przez gałęzie drzewa. Zwróć uwagę na powiew wiatru i sposób, w jaki twoja skóra odczuwa powietrze. Zwróć uwagę na ciepło piasku, chłód ziemi. Zwróć uwagę na to, jak ziemia dotyka twojego ciała. Zapach powietrza: słony zapach morza, żywy, próchniczy zapach lasu. Usłysz otaczające cię dźwięki: fale rozbijające się o brzeg, szeleszczące na wietrze liście drzew, krzyki ptaków nad głową, ćwierkanie pobliskich świerszczy. Pamiętaj, jak się czułeś – ciepły ciężar rąk i nóg, delikatny podnoszenie się i opadanie klatki piersiowej podczas oddychania. Ciesz się tymi wrażeniami.

W tym ćwiczeniu ludzie doświadczają, jak korzystając ze zmysłu słuchu, dotyku i węchu, ich wizualizacje zyskują bogactwo realności i obecność. Po wykonaniu tego ćwiczenia większość ludzi czuje się bardzo dobrze. Są w stanie przywrócić przyjemne odczucia swojej wizualizacji z powrotem do swojej zwykłej świadomości. W rzeczywistości, wykonując to ćwiczenie, odkrywają spokojne miejsce w umyśle, do którego mogą powrócić, gdy tylko chcą poczuć te dobre doznania. W tym ćwiczeniu ludzie przede wszystkim ponownie doświadczają przeszłych wrażeń.

Następne ćwiczenie polega na tym, aby ludzie wyobrazili sobie odczucia i doświadczali ich w ciele.
Usiądź. Zamknij oczy. Odpręż się głęboko. Trzymaj ręce prosto przed sobą. Wyobraź sobie, że twoja lewa ręka staje się ciężka, bardzo ciężka. Wyobraź sobie, że czuje się tak, jakby była wykonany z ołowiu. Wyobraź sobie ciężki przedmiot, na przykład książkę spoczywającą na lewej ręce. Poczuj wagę obiektu. Teraz wyobraź sobie, że twoja prawa ręka jest bardzo lekka. Wyobraź sobie, że wokół prawego nadgarstka znajduje się sznurek przymocowany do balonu z helem. Poczuj wyporność balonu. Teraz otwórz oczy.
Większość ludzi, którzy wykonują to ćwiczenie, zauważy, że ich lewa ręka znacznie opadła, i że prawa ręka podniosła się w górę. Często ludzie odczuwają tendencję dłoni do poruszania się podczas wykonywania ćwiczenia. (I niektórzy ludzie nieświadomie próbują utrzymać ręce w poziomie). Ćwiczenie to pozwala ludziom ćwiczyć wizualizację sytuacji, które powodują zmiany w ich ciele. Widok ich rąk w różnych pozycjach, gdy otwierają oczy, pokazuje im, że ich ciało reaguje na trzymane przez nich w umyśle obrazy wizualne. Porozmawiamy o tym więcej w rozdziale o medycynie.

Do tej pory wszystkie wizualizacje, którymi się zajmowaliśmy, obejmowały świadome programowanie obrazów wizualnych. Na przykład ktoś powiedział do siebie: „Balon jest czerwony… żółty… niebieski ...” i zobaczył, że balon odpowiednio zmienia kolor. Następne ćwiczenie obejmuje osoby doświadczające nieukierunkowanych wizualizacji, które powstają spontanicznie. Wspominaliśmy, że ludzie czasami są zaskoczeni, gdy widzą szczegóły, które nie zostały wymienione w ćwiczeniu. Ten element jest rodzajem spontanicznej wizualizacji. Kolejną różnicą w następnym ćwiczeniu jest to, że skupisz się na wyobraźni, a nie na pamięci, obrazie. Zatem obiekty, które ludzie zobaczą, mogą być obiektami, których nigdy wcześniej nie widzieli. Wcześniej rozmawialiśmy o tym, że niektórzy ludzie mogą czuć, że „wszystko zmyślają”. To uczucie jest szczególnie powszechne w spontanicznych ćwiczeniach wyobraźni. Ten rodzaj ćwiczeń nazywamy receptywną wizualizacją.

Zamknij oczy. Odpręż się głęboko. W tym ćwiczeniu wizualizujesz miejsce lub pokój, w którym możesz iść do pracy w swoim wewnętrznym świecie. Pokój jest tak realny jak studio lub sklep, ale w twojej głowie istnieje w wewnętrznej przestrzeni. Zacznij wizualizować siebie w tej przestrzeni. Możesz zobaczyć przestrzeń jednocześnie lub jej części mogą pojawiać się stopniowo. Zacznij się rozglądać. Zauważ, gdzie jesteś. Zauważ, czy jesteś na zewnątrz, czy w pokoju. Jeśli jesteś w pokoju, zauważ, jak wyglądają ściany, drzwi i okna, z czego są wykonane. Spójrz na sufit, podłogę, dywan, meble. Jeśli jesteś na zewnątrz, zwróć uwagę na miejsce, w którym się znajdujesz. Czy to polana w lesie, na łące, w jaskini? Przyjrzyj się uważnie drzewom, roślinom i skałom. Znajdź wygodne miejsce do siedzenia. Może to być krzesło, dywanik lub ziemia. Możesz być zaskoczony, gdy zobaczysz, że twoja wewnętrzna przestrzeń jest wypełniona roślinami, chociaż jest to pokój, lub że ma wygodne krzesło, chociaż jest to miejsce w przyrodzie. Ponieważ wizualizujesz tę przestrzeń, nie ma żadnych ograniczeń co w niej możesz zobaczyć. Mogą istnieć obiekty wykonane z materiałów, których nigdy wcześniej nie widziałeś, nawet obiekty unoszące się w przestrzeni. Eksploruj przestrzeń, aż się z nią zaznajomisz. Istnieje kilka rzeczy, które ludzie uważają za przydatne w swojej wewnętrznej przestrzeni, i możesz je sobie wyobrazić, jeśli chcesz. Być może już zauważyłeś niektóre z tych rzeczy, rozglądając się po swojej wewnętrznej przestrzeni. Pierwszym przedmiotem jest zegar. Drugi to ekran przeglądania. Możesz także zwizualizować przewodnika, kogoś, kto pomoże ci odpowiedzieć na pytania. Jeśli wizualizujesz przewodnika, zwróć uwagę, jak on lub ona wygląda i jak jest ubrany. Możesz nawet zapytać o imię przewodnika i porozmawiać z nimi teraz. Rozejrzyj się jeszcze raz i wizualizuj wszystko, co chcesz mieć w swojej pracowni. Jest to przestrzeń, do której możesz wrócić, kiedy tylko chcesz, do pracy, do myślenia lub po prostu poczuć się dobrze.

W tym ćwiczeniu doświadczamy wizualizacji bez wstępnego programowania jej zawartości. W ćwiczeniu zaproponowaliśmy obiekty, takie jak pokój, bez szczegółów umożliwiających ich zdefiniowanie. Większość ludzi jest zaskoczona, gdy widzą pokój. Lokalizacje te często są bardzo szczegółowe, mimo że osoba nigdy ich nie widziała. Podobne wrażenie odczuwają artyści, gdy wyobrażają sobie nowe dzieło, i pisarze, gdy wizualizują postacie fikcyjne, jak zobaczymy w rozdziale o kreatywności.

wtorek, 9 lipca 2019

Wskazówki dla początkujących podróżników do Górnych Światów Michaela Harnera

Zmarły niedawno Michael Harner był antropologiem, założycielem Foundation for Shamanic Studies (Fundacji Studiów Szamańskich), międzynarodowej organizacji non-profit zajmującej się zachowaniem wiedzy szamańskiej, która przetrwała na planecie, oraz nauczaniem podstawowych zasad tej wiedzy dla praktycznych zastosowań we współczesnym świecie.

Otrzymał doktorat na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Był profesorem i przewodniczącym wydziału antropologii na Wydziale Absolwentów New School for Social Research w Nowym Jorku i wykładał w Columbia, Yale i UC Berkeley. Pełnił także funkcję współprzewodniczącego sekcji antropologicznej nowojorskiej Akademii Nauk.

W trakcie akademickiego studium szamanizmu Harner żył i pracował z rdzennymi ludami z Górnej Amazonii, Meksyku, Peru, Arktyki Kanadyjskiej, Laponii i zachodniej Ameryki Północnej.

 

Napisana przez Harnera książka Jaskinia i Kosmos jest zbiorem relacji szamańskich podróży współczesnych ludzi osadzonych w Zachodniej kulturze. Jest to niewielka próbka pokaźnego zbioru dokumentów, które znajdują się w Konserwatorium Wiedzy Szamańskiej. Kolekcja ta, obejmuje ok. pięciu tysięcy raportów ludzi Zachodu, którzy uczestniczyli w warsztatach organizowanych w różnych miejscach świata przez Fundacji Studiów Szamańskich.


Załączam obszerny fragment instrukcji dla podróżników, zamieszczonej jako Dodatek A na końcu książki.


Michael Harner, Cave and Cosmos: Shamanic Encounters with Another Reality („Jaskinia i Kosmos. Szamańskie spotkania z Inną Rzeczywistością”)

Tłumaczenie: Piotr Kawecki




WZNESIENIE SIĘ DO GÓRNEGO ŚWIATA
W CELU PORÓWNANIA DOŚWIADCZEŃ


Oto zaproszenie dla czytelników do wzniesienia się do samego Górnego Świata, aby 'przejść przez tęczę', zgodnie z tymi samymi instrukcjami, które zostały przekazywane w Studium Celestii ludziom Zachodu. (Zobacz Dodatek C, aby poznać użyteczne zasoby, które pomogą ci się rozwijać.) Okazja ta jest częścią duchowej wolności, którą oferuje szamanizm.

Jeśli jesteś nowicjuszem w szamańskiej wędrówce, jest to dla ciebie sposobność, aby zobaczyć, czy twoje doświadczenia z Górnym Światem porównywalne są z tymi opisanymi przez mieszkańców Zachodu na stronach tej książki. Zauważyłem, że ogólnie około 90 procent ludzi Zachodu może wstąpić do Górnego Świata, jeśli poważnie podążają za instrukcjami. A pozostałe 10 procent? Nie ma nad nimi formalnych badań, ale osoby mocno osadzone w „lewej półkuli mózgu”, tacy jak inżynierowie i prawnicy, często wydają się mieć najwięcej trudności!

Ponieważ prawdopodobnie jesteś już zaznajomiony z tym, co jest w tej książce, lub odbyłeś własne szamańskie podróże, nie można cię uważać za 'naiwnego' wędrowca. Proponuję więc znaleźć kilkoro przyjaciół, którzy: (1) nie czytali ani nie słyszeli o zawartości Jaskini i Kosmosu oraz (2) są gotowi poeksperymentować. Nie mówiąc im o naturze doświadczeń z Górnego Świata opisanych na tych stronach, po prostu podaj im przedstawioną tutaj instrukcję metody dotyczącą szamańskiego wniebowstąpienia. Poproś ich o relację ze swoich doświadczeń po wykonaniu niektórych ćwiczeń. W duchu rdzennego szamanizmu pamiętaj, abyś pozwolił im interpretować własne podróże. Następnie podziel się wynikami, omów je i wyciągnij własne wnioski.

Jeśli jesteś już doświadczonym praktykiem szamańskiej wędrówki i zachowałeś zapisy swoich wstępów do Górnego Świata, możesz po prostu porównać doświadczenia wznoszenia się innych opisane w tej książce z własnymi.

Poniżej znajdują się instrukcje, które zostały przekazane uczniom i innym ludziom z Zachodu przed wstępowaniem do Górnego Świata. Były one częścią standardowego programu nauczania Fundacji Badań Szamańskich „Basic Workshop, The Way of the Shaman”.® Opracowałem je, zbadałem i eksperymentowałem z tymi instrukcjami przed przedstawieniem ich członkom wydziału Fundacji w ramach szkolenia w celu nauczania Podstawowego Warsztatu. Zostali oni poproszeni o przestrzeganie ich tak ściśle, jak to możliwe, aby wszyscy uczniowie mogli mieć taką samą wiedzę metodyczną, gdy wzięli udział w bardziej zaawansowanych warsztatach i kursach od dowolnego członka wydziału w Ameryce Północnej lub za granicą.

Chociaż za każdym razem precyzyjne brzmienie słów w naturalny sposób nieco się różniły, ten rozdział przedstawia, czego wszyscy członkowie kadry kierowniczej Fundacji, począwszy od mnie, przez wiele lat nauczali w odniesieniu do metody wyruszania i pracy w Górnym Świecie. Członkowie wydziału mieli ścisłe zasady, aby nie mówić uczniom niczego więcej o Górnym Świecie, niż to jest opisane w poniższych instrukcjach.


PIERWSZA WIZYTA W GÓRNYM ŚWIECIE

Chociaż dostajesz sposoby wstępowania w celu zdobycia wiedzy i pomocy, rzeczywiste doświadczenia wynikające z użycia tych metod jest tylko twoje. Nie zdziw się więc, jeśli doświadczenia te będą często niesamowite i poruszające, co spowoduje, że doświadczasz niewysłowionej radości i łez szczęścia. To nie przypadek, że niektórzy rdzenni mieszkańcy nazywają to 'płaczącą drogą'. Takie doświadczenia są przejawami głębokiej szamańskiej ekstazy.

Kiedy podróżujemy 'poza czasem', z dala od Środkowego Świata, w którym żyjemy, nie trzeba się bać ani martwić. Odkryjesz, że wchodzisz do królestw o wiele bardziej kochających i współczujących niż Świat Środkowy. W Świecie Środkowym ból i cierpienie są powszechne. Już dawno odkryliśmy, że bólu nie można znaleźć poza Środkowym Światem.

Często początkujący studenci proszą mnie o opisanie różnic między Dolnym i Górnym Światem. Zawsze odmawiam, bo gdybym im to powiedział i uwierzyli mi, zaczęlibyśmy religię, a nie uprawianie szamanizmu. W praktykowaniu szamanizmu władza należy do jednostki.

Musisz nauczyć się kosmografii Górnego Świata poprzez doświadczenie. Nikt inny nie może naprawdę powiedzieć, gdzie konkretnie zlokalizowane są duchowe istoty i zasoby w niecodziennej rzeczywistości. Jest to coś, co musisz sam odkryć poprzez osobistą praktykę. Moją intencją jest dać ci tylko minimalną pomoc.

W kulturach szamańskich, którym zazwyczaj brakowało pisma, gromadzenie wiedzy o podróży wymagało wielkiej dyscypliny mnemonicznej, treningu pamięciowego, a także stałej praktyki podróżowania. Ciągła praktyka również dla nas jest ważna, ale mamy tę przewagę, że możemy robić notatki po naszych podróżach, i nie być zależnym tylko od pamięci. Możemy również rejestrować dokumentację podczas naszych podróży metodą "jednoczesnej narracji" (opisaną w dalszej części tego podrozdział”u). Takie techniki mogą wzbogacić i przyspieszyć twoją wiedzę o kosmologii niezwykłej rzeczywistości.

Jeśli używasz tej książki do poznawania metod szamańskiej wędrówki, bardzo ważne jest, abyś postępował zgodnie z instrukcjami w kolejności, w jakiej są podane, i aby osiągnąć sukces w każdym ćwiczeniu, najlepiej więcej niż raz, przed przejściem do następnego ćwiczenia. Instrukcje dotyczące wędrówek szamańskich rozpisałem w oparciu o moje dziesięciolecia badań i nauczania, i użyłem ich w osobistym szkoleniu w szamanizmie wielu tysięcy ludzi, w tym tych, których nauczyłem, aby zostali członkami wydziału Fundacji Studiów Szamańskich.

W idealnej sytuacji powinieneś spróbować wykonać każde ćwiczenie przed przeczytaniem przykładów doświadczeń innych osób wykonujących to ćwiczenie. W ten sposób będziesz mógł porównać swoje własne doświadczenia z doświadczeniami innych, nie zastanawiając się, czy byłeś pod wpływem ich relacji.

Szamańska wędrówka w większości rdzennych społeczeństw odbywa się za pomocą monotonnego brzmienia perkusji, zwłaszcza bębnienia. Korzystanie z dźwięku perkusji podczas szamańskiej podróży, z bębnem na żywo lub z nagraniem perkusji wymaga, aby podróżujący był skoncentrowany i mógł utrzymać koncentrację na celu. Osoby, które nie są skoncentrowane lub "scalone" psychicznie i emocjonalnie, nie mogą utrzymać dyscypliny koniecznej do podróżowania za pomocą stymulacji słuchowej. Bez scentrowania będzie to po prostu bębnienie i nic więcej. W związku z tym ta metoda jest wyjątkowo bezpieczna.

Większość perkusyjnych szamańskich podróży, w tym tych wykonywanych przez szamanów na Syberii, trwa krócej niż pół godziny i osoba można w każdej chwili wrócić, nie czekając na zatrzymanie bębna. Rzeczywiście, ciągłe bębnienie wspiera również podróż powrotną.

Nawet jeśli zdarzy ci się zapomnieć o powrocie, w momencie gdy bębnienie zasygnalizuje ci powrót, po prostu zaczniesz dryfować z powrotem, ponieważ bębnienie nie będzie dłużej wspierać cię w innej rzeczywistości. Pod wieloma względami podróżowanie szamańskie jest bezpieczniejsze niż śnienie, ponieważ podróżujący może powrócić, kiedy tylko zechce.


PRZYGOTOWANIE DO TWOJEGO WZNIESIENIA

Już niedługo będziesz miał pierwszą okazję odwiedzić Górny Świat. Przed rozpoczęciem należy dokładnie zapoznać się z poniższymi instrukcjami. Aby wykonać to wstępne ćwiczenie, możesz użyć nagrania bębna szamańskiego (patrz „Opuszczanie środkowego świata”, str 152).

Poczekaj, aż będziesz spokojny i zrelaksowany przed podjęciem tej lub innej szamańskiej podróży. Unikaj substancji zmieniających świadomość, w tym alkoholu, przez poprzednie dwadzieścia cztery godziny, aby siła koncentracji była dobra, a umysł czysty. Upewnij się, że czujesz się wypoczęty i obudzony. W przeciwnym razie możesz zasnąć słysząc relaksujący dźwięk szamańskiego bębnienia.

Wyłącz wszelkie telefony, dzwonki do drzwi, pagery lub alarmy zegarków, aby nie przeszkadzały. Zdejmij buty, poluzuj ubranie i wygodnie połóż się na podłodze lub łóżku. Jeśli jesteś regularnym praktykiem medytacyjnej dyscypliny, takiej jak joga i przyzwyczajony do siedzenia w takim celu, możesz zamiast tego preferować tę pozycję. Przyciemnij pomieszczenie tak bardzo, jak to możliwe i umieść przepaskę lub chustę na twoich oczach.

Najważniejszą rzeczą w twojej pozycji ciała jest to, że powinna ona być jedną z tych, które najłatwiej pozwalają ci pozostawić swoje ciało za sobą – innymi słowy, pozycję, która nie wymaga odciągnięcia części twojej świadomości do utrzymania pewnej postawy w zwykłej rzeczywistości. Z tego powodu osoby w naszej kulturze, jak również w niektórych rdzennych kulturach, jak część rdzennej ludności zachodniej Ameryki Północnej, wolą pozycję leżącą. Na Syberii i w obszarach do niej przylegających zwykle preferowana jest pozycja siedząca lub stojąca. W tym drugim przypadku pozycja stojąca może zostać wzmocniona ruchem ciała, który zwykle zawiera dodatkowy dźwięk perkusyjny z dzwonków i innych metalowych przedmiotów noszonych przez szamana.


JEDNOCZESNA NARRACJA

Jeśli chcesz zmaksymalizować efekty podróży wśród dźwięku nagranego perkusji, możesz spróbować narracji symultanicznej, techniki opracowanej we wczesnych latach 80. XX wieku, w której głośno relacjonuje się podróż od początku do końca, w miarę jak to się dzieje. Nawet jeśli nic się nie dzieje, podróżnik powinien mówić dalej, choćby tylko mówiąc: „Nic się nie dzieje”. Wkrótce zmęczy cię powtarzanie tego zwrotu; w tym momencie rzeczy zwykle zaczynają się pojawiać. Aby jeszcze bardziej zwiększyć wartość jednoczesnej narracji, można chcieć mówić do mikrofonu przymocowanego do urządzenia nagrywającego (oddzielnego urządzenia od odtwarzacza, który wydaje dźwięk perkusji).

W ten sposób twoja jednoczesna narracja podróży zostaje zachowana i może zostać następnie przejrzana przez ciebie, abyś mógł zanotować szczegóły, o których inaczej byś zapomniał. Ponadto twoje nagrania mogą być przechowywane w trwałym archiwum twoich doświadczeń. Jest to użyteczne, ponieważ wcześniejsze podróże często przyjmują nowe znaczenie w miarę postępów w zrozumieniu tych zdarzeń i możesz chcieć je przejrzeć.

Równoczesna narracja w znacznym stopniu skupia na niej uwagę mówiącego, dzięki czemu podróż staje się bardziej żywa niż bez niej, a często nawet silniejsza niż w przypadku grania na żywo. Jeśli jednak podróżujesz przy dźwięku bębna na żywo, jednoczesna narracja nie jest praktyczną techniką, ponieważ dźwięk bębna przeszkadza w wyraźnym nagrywaniu głosu. Niezależnie od tego, czy robisz narrację symultaniczną, po każdej podróży przejrzyj swoje doświadczenia i zanotuj je na przyszłość. Powyższe metody są częścią podstaw kursu Foundacji o nazwie "Harner Shamanic Counselling Training".


BĘBNIENIE NA ŻYWO

Jeśli używasz bębna na żywo, doradzaj perkusiście, aby uderzał w bęben w monotonnym, umiarkowanie głośnym i szybkim tempie. Czas dźwięków perkusyjnych i interwałów między nimi powinny być niezmienne. Tempo bębnienia około 205 do 220 uderzeń na minutę jest zazwyczaj optymalne dla większości podróżujących. Styl i szybkość bębnienia najlepiej można ustalić słuchając perkusji na CD lub MP3 wyprodukowanych przez Fundację Studiów Szamańskich.

Długie, monotonne, szamańskie bębnienie może być ciężką pracą, ale perkusista powinien spróbować zrobić to przez piętnaście minut (dziesięć minut zwykle nie jest wystarczającym czasem). Po upływie piętnastu minut perkusista powinien wykonać w bęben cztery krótkie uderzenia, aby zasygnalizować, że nadszedł czas, abyś przygotował się do powrotu. Wtedy perkusista powinien bardzo szybko uderzać w bęben (znacznie szybciej niż zakres 205 do 220 bitów) przez około pół minuty na podróż powrotną, a na koniec wykonać jeszcze raz cztery krótkie uderzenia, aby zasygnalizować, że czas wrócić do pokoju. Przy dłuższej praktyce perkusiście powinno być łatwiej zapewnić 15-minutową podróż bez zmęczenia.

Dzięki perkusji nagranej na płycie CD nie musisz się martwić, że twój perkusista się zmęczy, więc możesz podróżować nawet przez trzydzieści minut, jeśli chcesz. Jeśli chcesz odbyć piętnastominutową podróż, wybierz po prostu piętnastominutowy utwór z płyty CD. Płyta perkusyjna do podróżowania, podobnie jak inne, które stworzyłem od 1980 r., ma opisane odpowiednie sygnały zwrotne dotyczące tempa i bębnienia. Mają także tę zaletę, że kontrolują regularność i głośność poszczególnych rytmów perkusyjnych. Są one dostępne na stronie Foundation for Shamanic Studies. (Aby uzyskać więcej informacji, patrz Dodatek C.)


OPUSZCZANIE ŚRODKOWEGO ŚWIATA

Załóż słuchawki. Połącz je z jedną z zalecanych płyt CD / MP3 Shamanic Journeying and Drumming (patrz Dodatek C) na odtwarzaczu CD lub na komputerze, iPodzie lub innym odtwarzaczu MP3.
Zakryj oczy chustką lub opaską, aby wyłącz światło. Pozostań w spokoju przez kilka minut i zastanów się, jak rozpocząć wspinaczkę.

Przed rozpoczęciem podróży do Górnego Świata bardzo ważne jest, abyś, podobnie jak rdzenny szaman, wybrał jako miejsce startowe jakieś miejsce w Środkowym Świecie (czyli na powierzchni Ziemi), które widziałeś się w zwykłej rzeczywistości jakiś czas temu w twoim życiu. Może to być miejsce, które możesz zobaczyć teraz za swoim oknem, lub może to być okolica, którą odwiedziłeś wiele lat temu. Ważną rzeczą jest to, że znasz jej przybliżoną lokalizację tutaj w Środkowym Świecie i możesz ją w pewnym stopniu zobrazować.

Nie wystarczy po prostu zamknąć oczy i wyobrazić sobie punkt wyjścia, nie wiedząc z własnego doświadczenia, że znajduje się on w Środkowym Świecie. Bez tej dyscypliny podróżnicy mogą być zdezorientowani, z jakiego świata i poziomu zaczynają i skąd przybywają. Doświadczeni szamani dokładnie odwzorowują mapę dzięki stałym punktom startowym w Środkowym Świecie.

Nie ma znaczenia, jak dawno temu widziałeś miejsce odjazdu ze Środkowego Świata w zwykłej rzeczywistości; nie ma też znaczenia, czy dzisiejsze miejsce wciąż wygląda w zwykłej rzeczywistości dokładnie tak, jak je pamiętasz. W kategoriach szamańskich to, co widzisz, jest duchem tego miejsca i trwa on niezależnie od późniejszych zmian w zwykłej rzeczywistości.

Po wybraniu miejsca odjazdu, staraj się używać go już zawsze do wznoszenia się. Korzystając wielokrotnie z tego samego miejsca odjazdu, coraz łatwiej będzie ci wyobrazić sobie początek swojej wizjonerskiej podróży. Wielokrotne powtarzanie powoduje także coraz głębsze etapy szamańskiego stanu świadomości (SSC). Innymi słowy, znajomość tej początkowej rutyny jest ważna w zmianie świadomości i poruszaniu się w coraz bardziej żywych doświadczeniach. Rosnąca znajomość tych pierwszych tras z miejsca odjazdu pozwala na szybszą podróż i więcej czasu spędzonego w Górnym Świecie.

Pamiętaj o klasycznych miejscowych szamańskich punktach wyjścia opisanych wcześniej, ale nie czuj się do nich ograniczony. Na przykład, niektórzy współcześni podróżnicy z Nowego Jorku niekoniecznie mają żywe związki z górami, drzewami, a nawet kominkami. Dlatego mogą zdecydować się na skakanie ze szczytu wieżowca, takiego jak Empire State Building, który mogą łatwo wyobrazić sobie z codziennych doświadczeń. Chociaż może to być dla nich udane miejsce startu, oczywiście nie znajdziemy przykładów jego użycia w literaturze na temat syberyjskiego szamanizmu. Ważne jest nie to, czy miejsce odlotu jest stworzone przez człowieka czy jest naturalne, ale że jest to stabilne miejsce, a nie jakiś poruszający się obiekt (taki jak ptak, samolot lub rakieta w locie) i że poznaliście je na własnej skórze w zwykłym rzeczywistość.

Punkt wyjściowy, czy to góra, drzewo, czy coś innego, niekoniecznie musi sięgać nieba, ale powinien być wyższy niż jego otoczenie. Przykład pochodzi z kilku dekad temu. Mały zespół z Fundacji Studiów Szamańskich odwiedzał grupę Caribou (Eskimo) na północny zachód od Zatoki Hudsona i jeden z ich młodych mężczyzn przyszedł do nas, by nauczyć się metod szamańskich, ponieważ misjonarze zabronili i zasadniczo wymazali szamanizm i uzdrawianie szamańskie w jego społeczność. Poinstruowaliśmy go tylko o podstawowych technikach podróży, aby nauczył się wszystkiego bezpośrednio od duchów. W tundrze nie było drzew ani gór, więc wybrał jako punkt wyjścia do odwiedzenia Górnego Świata niskie zaokrąglone wzgórze na wyspie w pobliżu jego wioski. Chociaż nie był to nawet wysoki pagórek, udało mu się go wykorzystać, ponieważ wciąż górował nad otaczającym płaskim terenem.

Ważnym punktem w wyborze miejsca startu jest znalezienie takiego, które będzie dla Ciebie odpowiednie. Dla niektórych, na przykład, będzie to drzewo.


KORZYSTANIE Z DRZEWA

W spokojny i nieśpieszny sposób rozważ drzewa, które osobiście widziałeś w zwykłej rzeczywistości. Wybierz względnie wysokie, z którym czułeś szczególne pokrewieństwo. To może być to na twoim podwórku albo może to być takie, które widziałeś gdzieś indziej. Podkreślam, powinieneś był znać je z własnego doświadczenia i znać jego przybliżoną lokalizację. Nie ma znaczenia, czy drzewo upadło, czy zostało wycięte; pracujesz z duchem drzewa i tego miejsca. Dopóki możesz zapamiętać to drzewo i jego położenie, możesz użyć go jako wiarygodnego miejsca odjazdu dla Górnego Świata.

Spróbuj rzucić okiem na drzewo z zamkniętymi lub zasłoniętymi oczami. Jeśli nawet nie dostrzeżesz drzewa, nie zniechęcaj się. Możesz być bardziej kinestetyczny i bardziej odczuć wspinaczkę, niż ją widzieć. Z praktyką jest duża szansa, że później także zaczniesz to widzieć.
Następnie zacznij się wspinać. Unikaj uprzedzeń co do tego, gdzie kończy się szczyt drzewa. Drzewo może wzrastać aż do Górnego Świata, lub możesz dotrzeć do jego wierzchołka, na długo przed tym, jak wydostaniesz się ze Środkowego Świata. W tym drugim przypadku po prostu podskocz z niego.

Możesz zobaczyć tylko drzewo podczas wspinaczki, jak w zwykłej rzeczywistości; albo możesz zobaczyć siebie, jako zewnętrzny obserwator, wspinającego się na drzewo. Oba te typy doświadczeń są ważne. To ostatnie nazywam doświadczeniem "poza duchem", ponieważ z szamańskiego punktu widzenia jedna część twojego ducha lub duszy wspina się po drzewie, podczas gdy inna część go obserwuje. To doświadczenie jest jednym z rodzajów efektu sobowtórnego znanego z literatury szamańskiej; tj. doświadczenie przebywania w dwóch miejscach w tym samym czasie. Większość osób jednak nie zaczyna doświadczać tego, dopóki nie wykona więcej pracy.


KORZYSTANIE Z KOMINA

Znana wcześniej stara europejska technika odejścia przez komin, o której pisałem wcześniej, jest często popularna dzisiaj, ponieważ większość z nas może zwizualizować kominek, który znamy lub pamiętamy, często z miłymi wspomnieniami. Spróbujcie to sobie wyobrazić, niezależnie od tego, czy płonie tam ogień. Kiedy podejumjesz podróż do Górnego Świata, wejdź do kominka i przejdź w górę ciemnym kominem. Ze szczytu komina możesz znaleźć się w podobnym do chmur tunelu lub wznieść się w otwarte niebo, czasami widząc Ziemię pod sobą.


KORZYSTANIE Z GÓRSKIEGO SZCZYTU

Wybierz górę, którą odwiedziłeś osobiście w zwykłej rzeczywistości i której szczyt widziałeś, nawet jeśli tylko z odległości. Wizualizuj się na szczycie i podskocz w górę.


KORZYSTANIE Z TĘCZY

Aby użyć tęczy do wyruszenia do Górnego Świata, wizualizuj tę, którą widziałeś gdzieś w swoim życiu. Może to był pełny łuk lub pół-tęcza. Tak czy inaczej, wizualizuj tęczę tak, jak ją pamiętasz w miejscu, które widziałeś ją w zwykłej rzeczywistości. Kiedy podróżujesz, zacznij od miejsca, gdzie tęcza opuszcza ziemię, wspinaj się na nią i skoczyć w górę z jej zenitu.


TWOJA MISJA

Teraz trzykrotnie określ dla siebie misję, aby nie zapomnieć o jej celu. Ta misja jest ważna dla pomyślnej podróży szamańskiej. Powtórz to sobie kilka razy przed rozpoczęciem. Na ten pierwszy raz proponuję: „Moją misją jest udanie się do Górnego Świata, aby go zbadać, dopóki nie zostanę wezwany z powrotem mnie bęben”. Jeśli używasz techniki jednoczesnej narracji z przypinanym mikrofonem i jakimś urządzeniem nagrywającym możesz nagrywać zamiary misji, dyktując to na głos. Włącz szamańskie bębnienie.


PRZEJŚCIE OD ZWYCZAJNEJ DO NIEZWYCZAJNEJ RZECZYWISTOŚCI, PIERWSZA BARIERA

Teraz przejrzyj wcześniejsze omówienie na temat pierwszej bariery lub strefy przejściowej pomiędzy ZR [Zwyczajną Rzeczywistością] i NZR [Niezwyczajną Rzeczywistością], a także metody jej przekraczania (zob., str. 56). Postępuj zgodnie z instrukcjami, słuchając przez kilka minut nagranego lub grającego na żywo bębna. Następnie, w zaciemnionym pokoju, mając zamknięte i zasłonięte oczy, kontynuuj słuchanie bębnienia i wizualizuj swój wcześniej wybrany punkt startu.

Niezależnie od miejsca startowego pamiętaj, jak ono wyglądało. Na przykład, jeśli miejscem tym jest kominek, wejdź do niego i wznieś się nad płomieniem; jeśli nie było ognia, po prostu wejdź do kominka i wejdź w ciemny, pusty komin. Teraz przechodzisz z ZR na NZR. To stanowi przekroczenie pierwszej bariery. Kontynuuj wchodzenie do komina, a potem dalej. Jak wspomniano wcześniej, czasami istnieje pewien rodzaj tunelu chmurowego, który ciągnie się poza kominem. Innym razem nie ma tunelu i po prostu się unosisz się, być może widząc oddalający się poniżej krajobraz Ziemi.

Jeśli wybierzesz drzewo, szczyt górny lub wieżowiec jako punkt wyjściowy, po prostu podskocz lub wznieś się w górę. Nie powinieneś mieć trudności ze wstępowaniem, ponieważ są to podróże ducha, a twój duch nie jest ograniczony przez siły grawitacyjne zwykłej rzeczywistości.


PRZECHODZENIE  DRUGIEJ BARIERY

Podróżowanie w górę samo w sobie nie wystarcza, by dotrzeć do Górnego Świata. Nawet jeśli znajdujesz się wysoko nad Ziemią, nadal jesteś w Środkowym Świecie, chyba że przekroczysz barierę między światami. Bez przekraczania go, nadal jesteś w Świecie Środkowym, nawet jeśli wyjdziesz z naszego układu słonecznego i innych galaktyk, ponieważ to, co widzą astronomowie, to wciąż tylko Środkowy Świat. Kontynuując wznoszenie, bardzo ważne jest, aby przejść przez barierę do Górnego Świata, abyś był całkowicie pewny, że go osiągnąłeś.

Zazwyczaj ta barierę napotyka się dość szybko. Zwykle nie jest to przeszkoda, lecz po prostu przepuszczalna strefa przejściowa, taka jak warstwa chmurowa lub membrana. Jeśli membrana, jej grubość jest często prawie jak kartka papieru, chociaż jest to arkusz rozciągający się tak daleko, jak tylko możesz sięgnąć wzrokiem. Zazwyczaj strefa jest tak przepuszczalna, że możesz ją przejrzeć, skupiając swoją wolę.

Bardzo rzadko bariera będzie odporna na przebycie. Nawet wtedy możesz znaleźć dziurę lub otwór w strefie bariery, przez który możesz przejść. Unikaj napięć, jeśli od razu nie przekroczysz strefy. Staraj się zrelaksować, ale pozostań zdecydowany, by przejść. Sukces w podróży zależy od połączenia bezwysiłkowej woli i zrelaksowanej koncentracji. Nie zniechęcaj się, jeśli pierwsza podróż jest słaba; zmieni się to wraz z praktyką. Ponadto obrazy mogą być czarno-białe lub kolorowe.


W GÓRNYM ŚWIECIE

PIERWSZY POZIOM GÓRNEGO ŚWIATA

Po przejściu przez barierę lub strefę przejściową znajdujesz się na pierwszym poziomie Górnego Świata. Skorzystaj z okazji, aby zacząć się z nim zapoznawać. Możesz eksplorować go w dowolnym kierunku na pierwszym poziomie, lub możesz wybrać się na wyższy poziom i tam kontynuować podróż. Każdy poziom ma swoją własną niewielką barierę lub strefę przejściową, która może manifestować się jako kolejna warstwa chmur lub inna przepuszczalna przegroda. Gdziekolwiek zdecydujesz się udać, zapamiętaj trasę, którą przebywasz i sekwencję rzeczy, które widzisz. Ułatwia to powrót do Środkowego Świata, z którego odszedłeś, a także powrót do tych samych miejsc w Górnym Świecie w przyszłych podróżach.

Gdy korzystasz z metody jednoczesnej narracji, kontynuuj opisywanie tego, co dzieje się podczas Twojej podróży. Ważną rzeczą jest ciągłe relacjonowanie, ponieważ opisywanie tego, co widzisz i co przeżywasz, wzmacnia żywość Twojej podróży, która może pojawić się w czerni i bieli lub w kolorze. Jak już wcześniej powiedziałem, jeśli nic nie widzisz, powtarzaj: „Nic się nie dzieje”. Dzięki tak nudnym powtórzeniom, zwykle rzeczy zaczynają się zmieniać i zaczynasz widzieć.


DRUGI POZIOM I POWYŻEJ W GÓRNYM ŚWIECIE

Jeśli chcesz kontynuować na drugim poziomie Górnego Świata, po prostu udaj w wyżej. Tym razem, ponieważ już podróżujesz w duchu, zwykle łatwiej jest wejść na wyższy poziom.

Jest więcej poziomów powyżej drugiego, które możesz odkryć, jeśli masz dostatecznie długi zapas  czasu bębnienia i chcesz to zrobić. Każdy z nich zostaje osiągnięty po przejściu przez kolejną barierę lub strefę przejściową. Ponownie, te strefy mogą wyglądać jak warstwy chmur, błony, bibułka lub coś podobnego.

Każdy poziom jest w pewnym sensie niemal światem samym w sobie, z licznymi rzeczami do odkrycia we wszystkich kierunkach, więc nie musisz się spieszyć z podróżami. W razie potrzeby możesz zawsze wykonywać dodatkowe podróże na określony poziom.

W rdzennym szamanizmie nie ma 'oficjalnej' liczby poziomów w Górnym Świecie. Międzykulturowe raporty dotyczące liczby poziomów różnią się znacznie między sobą, dlatego liczba ta nie jest kluczowym aspektem szamanizmu. W plemionach, wśród których mieszkałem w Amazonii, ludzie rzadko potrzebowali liczyć więcej niż pięć palców, ponieważ pieniądze, daniny i podatki nie stały się częścią ich życia. Każda liczba powyżej pięciu była zazwyczaj 'wiele'. W związku z tym wśród szamanów zwykle liczono tylko kilka poziomów. Natomiast szamani w środkowoazjatyckich regionach Tuwy i Mongolii relacjonowali największą liczbę poziomów, kiedy żyli w pobliżu głównych cywilizacji, gdzie rozszerzone liczenie już dawno stało się częścią kultur.

Stwierdzenia dotyczące liczby poziomów i ich cech nie są zatem częścią podstawowych metod szamańskich, ale raczej konkluzją, że szamańscy podróżnicy stopniowo opracowują w miarę postępów w badaniach bezpośrednich. Pejzaże i poziomy ukazujące ci się w podróżach są waszą kosmografią roboczą, kosmografią, która jest stworzona dla ciebie. Ma znaczenie dla konkretnego szamańskiego wędrowca.

Podczas podróży śledź nie tylko punkt wyjściowy, ale także liczbę poziomów, przez które przechodzisz. Każdy poziom oddziela warstwa membranowa lub chmur. Wraz z praktyką stopniowo poznasz sekwencje poziomów, co można na nich znaleźć i w jakich okolicznościach. Na każdym poziomie są też 'zasłony', które można odciągnąć na bok, w zależności od misji i tego, czy duchy czują, że powinny zostać ci objawione w tym czasie.

Może się wydawać, że opowiedziałem co zbyt mało o tym, czego możesz spodziewać się na różnych poziomach. To zamierzone działanie, ponieważ próbuję tylko nauczyć cię metody. Rzeczywiste odkrycia tego, co tam jest, są twoje. Taka jest natura autonomii pracy szamańskiej. Faktycznie, pewnego razu, gdy uczyłem kilku Rosjan, wybitny syberyjski szaman, który był obecny, powiedział mi, że „zbyt dużo mówię” o podróży, mimo że zgadzał się z dokładnością tego, co powiedziałem.


POWRÓT Z GÓRNEGO ŚWIATA

Gdy nadejdzie czas, aby zejść z Górnego Świata, bęben w nagraniu zabrzmi cztery razy, aby cię ostrzec. Po tym nastąpi szybki rytm powrotny. Z pomocą rytmu natychmiast wróć tą samą drogą, którą przyszedłeś. Zrób to szybko, ponieważ rytm powrotny trwa zwykle jedynie około pół minuty. Na koniec powinieneś być w swoim Środkowym Świecie, w miejscu odlotów. Jeśli bębnienie jest zapewniane przez asystenta, a nie płytę CD, postępuje się zgodnie z tą samą procedurą. Następnie postaraj się w ciszy przez około dziesięć minut zapisać swoje doświadczenia, abyś mógł zapamiętać to, czego się nauczyłeś i być przygotowanym na porównanie ich z przyszłymi podróżami.

Postaraj się zapamiętać miejsce na pierwszym poziomie, z którego wyruszyłeś w górę, abyś mógł z niego skorzystać ponownie w przyszłych podróżach. Powtarzające się korzystanie z tych samych miejsc wyjazdu lub "startu" do wyższych poziomów Górnego Świata pomoże Ci podróżować szybciej i bardziej żwawo w twoich przyszłych wzniesieniach.


WIĘCEJ POSZUKIWAŃ

Jeśli chcesz, przeprowadź jedną lub dwie dodatkowe podróże eksploracyjne w Górnym Świecie, aby zwiększyć swoją wiedzę, zanim przejdziesz do następnego ćwiczenia. Korzystając z płyty perkusyjnej lub innego nagrania Fundacji Studiów Szamańskich, możesz wybrać wstępnie zaplanowaną piętnastominutową lub półgodzinną podróż. Jeśli bębnienie wykonuje asystent na żywo, prawdopodobnie piętnaście minut będzie bardziej praktyczne, jak wspomniano wcześniej. Próba bębnienia dla siebie podczas podróży zazwyczaj rozprasza, chociaż niektórzy szamani mogą to zrobić.

Podczas pierwszych podróży doświadczenie często jest niewyraźne i ulotne, brakuje mu wyrazistego, żywego obrazu tego, co ludzie zwykle nazywają 'rzeczywistością'. Można się tego spodziewać, ponieważ jeśli ktoś dopiero zaczyna widzieć w szamański sposób, wymaga czasu, aby zacząć postrzegać niecodzienna rzeczywistość wyraźnie. Bądź cierpliwy, a otrzymasz nagrodę za swoje wysiłki.

Zatem na początku może być ci trudno utrzymać koncentrację, ponieważ twoje zanurzenie w szamańskim stanie świadomości nie jest jeszcze dobrze rozwinięte. Twój umysł może rozpraszać się i powracać do codziennych trosk rzeczywistości. Ponownie radzę, bądź cierpliwy i kontynuuj praktykę. Każda duchowa dyscyplina wymaga czasu, choć jedną z najbardziej niezwykłych rzeczy związanych z szamańską podróżą jest to, jak szybko większość ludzi odniosła sukces.

Nie każdy jest naturalnym wizjonerem, chociaż większość z nas jest. Jedne osoby mogą być bardziej kinestetyczne i podróżować przede wszystkim poprzez odczuwanie swojej drogi. Inne, takie jak wielu prawników i matematyków, donoszą, że wydają się 'myśleć' w swoich wczesnych podróżach. Niezależnie od początkowego sposobu postrzegania, wykorzystaj go, a z czasem możesz opracować inne sposoby percepcji. Najważniejsze, aby się nie poddawać. W końcu, jeśli nie osiągnąłeś nirwany w pierwszych kilku sesjach medytacji buddyjskiej, czy oznaczałoby to, że jesteś skazany na niepowodzenie na tej duchowej ścieżce?
(…)

Wybrane publikacje książkowe Michaela Harnera: 

The Jívaro: People of the Sacred Waterfalls (1972),
The Way of the Shaman (1980, polskie wydanie: „Droga Szamana
”, Wydawnictwo Dolnośląskie, 2007),

niedziela, 30 czerwca 2019

Lucia Capacchione radzi jak odzyskać Wewnętrzne Dziecko

Lucia Capacchione ukończyła psychologię i zajmuje się art-terapią. Jest również konsultantką Walt Disney Imagineering. Uznanie w Stanach Zjednoczonych przyniosła jej metoda pisania i rysowania niedominującą ręką i autorskie warsztaty w zakresie uzdrawiania współuzależnień. Jej praca została wysoko oceniona przez takich liderów w dziedzinie opieki zdrowotnej, jak dr Bernie Siegel, Norman Cousins, Joan Borysenko i dr Gerald Jampolsky. Napisała kilkanaście książek poradników, w tym The Power of Your Other Hand, The Picture of Health i The Creative Journal.

 

 Co kryje się pod pojęciem Wewnętrznego Dziecka? To czująca, skora do zabawy, intuicyjna i kreatywna część nas samych. Wewnętrzne Dziecko żyje w nas wszystkich. Zwykle ukryte pod naszymi dorosłymi osobowościami, Wewnętrzne Dziecko posiada klucz do intymności w związkach, do fizycznego i emocjonalnego dobrobytu, wyzdrowienia z uzależnień oraz kreatywności i mądrości naszych wewnętrznych jaźni. Recovery of Your Inner Child to jedyna książka pokazująca, jak poprzez ćwiczenia – pisząc i rysując swoją niedominującą ręką, zdobyć doświadczenie z Wewnętrznym Dzieckiem – naprawdę odczuć jego emocje i odzyskać jego cudowność . Rozszerzając technikę wprowadzoną w The Power of Your Other Hand (tu link do artykułu), Capacchione dzieli się licznymi ćwiczeniami praktycznymi, które pomogą objąć zarówno twoje Wrażliwe jak i Gniewne Dziecko, znaleźć Wewnętrznego Troskliwego Rodzica i wreszcie odkryć Kreatywne i Magiczne Dziecko, które może uleczyć twoje życie.


Zapraszam do zapoznania się z fragmentami I Rodziału.

Lucia Capacchione, Recovery of Your Inner Child (Odzyskiwanie Twojego Wewnętrznego Dziecka)

Tłumaczenie: Piotr Kawecki




Odkrywanie 
Twojego Wewnętrznego Dziecka


Wewnętrzne Dziecko to potężna obecność. Mieszka w centrum naszej istoty. Wyobraź sobie zdrowe, szczęśliwe dziecko. Kiedy wyobrażasz sobie to dziecko w swoim umyśle, poczuj jego żywotność. Z wielkim entuzjazmem nieustannie bada środowisko. Zna swoje uczucia i otwarcie je wyraża. Kiedy jest zranione, płacze. Gdy jest złe, krzyczy. Kiedy jest szczęśliwe, uśmiecha się i śmieje z głębi siebie. To dziecko jest również bardzo wrażliwe i instynktowne. Wie, komu ufać, a komu nie. To małe dziecko uwielbia bawić się i odkrywać. Każda chwila jest nowa i pełna podziwu. Z tej wesołości wynika niewyczerpane bogactwo kreatywności i żywotności.

W miarę upływu czasu dziecko boryka się z wymaganiami świata dorosłych. Głos dorosłych, z ich własnymi potrzebami i pragnieniami, zaczyna zagłuszać wewnętrzny głos uczuć i instynktów. W efekcie rodzice i nauczyciele mówią: „Nie ufaj sobie, nie czuj swoich uczuć. Nie mów tego, nie wyrażaj tego. Rób, jak ci mówię, ja wiem lepiej”.

Z czasem te cechy, które dały dziecku żywotność – ciekawość, spontaniczność, umiejętność odczuwania – zmuszają je do ukrycia się. W procesie wychowywania, dyscyplinowania i edukacji dzieci, dorośli często zmieniają dziecko w przewidywalnego dorosłego. Eliminując dziecięcą wrażliwość (jak również niemożność jej kontroli), poważnie szkodzą zasadniczej jaźni dziecka. Dziecko jest wyrzucane wraz z kąpielą. Świat dorosłych nie jest bezpiecznym miejscem dla dzieci. Dla dobra przetrwania dorastająca młoda osoba wysyła swojego cudownego dziecięcego ducha pod ziemię i pozostawia w zapomnieniu. Ale tam Wewnętrzne Dziecko nigdy nie dorasta i nigdy nie odchodzi. Pozostaje zakopane żywcem, czekając na uwolnienie.

Wewnętrzne Dziecko nieustannie stara się zwrócić na siebie naszą uwagę, ale wielu z nas zapomniało, jak je słuchać. Kiedy ignorujemy nasze prawdziwe uczucia i instynkty, ignorujemy Wewnętrzne Dziecko. Kiedy nie dbamy o nasze ciało i duszę, zaniedbujemy naszą dziecięcą część siebie. Kiedy odmawiamy sobie dziecinnych potrzeb z wymówką, że nie są racjonalne ani praktyczne – nie są czymś dorosłym – porzucamy Wewnętrzne Dziecko. Na przykład, możemy odczuwać impuls, by biegać podskakując z radości po parku lub by płakać bez pohamowania po stracie przyjaciela. To wtedy Wewnętrzne Dziecko chce wyjść. Ale kiedy poważna dorosła część w nas mówi: „Nie, nie możesz tego zrobić! Duzi chłopcy nie płaczą. Musisz sprawiać wrażenie opanowanego”, Wewnętrzne Dziecko zostaje zamknięte w szafie.

Kiedy nasze Wewnętrzne Dziecko zostaje zablokowane, pozbawiamy się naszej naturalnej spontaniczności i radości życia. Z czasem może to prowadzić do niskiej energii, przewlekłej lub poważnej choroby. Kiedy nasze Wewnętrzne Dziecko jest ukryte, separujemy się od innych. Ci inni nigdy nie widzą naszych prawdziwych uczuć i życzeń; nigdy nie widzą, kim naprawdę jesteśmy. To powoduje, że nie można z nikim doświadczyć prawdziwej intymności. Nigdy nie poznajemy się do końca. Cóż to za tragedia i strata. Abyśmy byli w pełni ludźmi, Wewnętrzne Dziecko musi być przyjęte i wyrażone.

 

 

r o z d z i a ł  I

„Powiedzie ich dziecię”


Wewnątrz każdego dorosłego istnieje płaczące dziecko: 
„Wypuść mnie”.


Kim jest to dziecko żyjące w środku? Dlaczego jest uwięzione? Co ma do zaoferowania? Jak można je wyzwolić? Odpowiesz na te pytania samemu, kiedy przepracujesz tę książkę. Mówię przepracujesz, a nie przeczytasz, bo jest to praktyczne podejście. Poprzez łączenie słów, obrazów i działań będziesz prowadzony w odkrywaniu, pielęgnowaniu i ochronie własnego Wewnętrznego Dziecka. Moim celem jest pomóc ci kochać swoje Wewnętrzne Dziecko i zachęcić je, by stało się częścią twojego życia.

Koncepcja Wewnętrznego Dziecka nie jest czymś nowym. W rzeczywistości ma korzenie w starożytnej mitologii i baśniach. Praktycznie wszystkie religie opowiadały historie o dziecku, które staje się zbawicielem lub przywódcą. Dziecko jest zazwyczaj osierocone, porzucone lub jego życie jest zagrożone. Mojżesz został znaleziony porzucony wśród rzecznego sitowia. Jezus urodził się w najskromniejszym otoczeniu, ponieważ „nie było miejsca w gospodzie”. Jego życie było zagrożone przez rzeź króla Heroda. Podobnie, narodzinom Kryszny towarzyszyło wielkie niebezpieczeństwo. Królowi Kansie powiedziano, że człowiek, który ostatecznie go zabije, wkrótce się urodzi, dlatego postanowił zabić wszystkich nowo narodzonych chłopców.

W mitologii greckiej Zeusowi, jako dziecku, groziło pożarcie przez jego ojca Chronosa. A kiedy Zeus, już sam ojciec Dionizosa, był nieobecny, jego syn został rozdarty na kawałki przez Tytanów. Bliźnięta Romulus i Remus w rzymskiej mitologicznej tradycji zostali porzucenie i dryfowali po rzece Tyber. Europejskie bajki obfitują również w dziecięcych bohaterów zagrożonych przez ogry i demony: Jaś i Małgosia mieli swoją czarownicę, Kopciuszek miał niegodziwą macochę i paskudne przyrodnie siostry, Jack miał swojego olbrzyma, a Czerwony Kapturek wilka.

W naszym stuleciu psycholog C.G. Jung i mitolog Joseph Campbell pokazali nam, że te mity i legendy mają szerokie odwołania, ponieważ ilustrują uniwersalne ludzkie doświadczenia. Na przykład wszystkie istoty ludzkie mają jedną wspólną cechę: wszyscy zaczynamy jako wrażliwe, zależne od innych niemowlęta. Dlatego w tych opowiadaniach wszyscy możemy identyfikować się z bezradnymi, niezrozumianymi i maltretowanymi dziećmi. Któż nie doświadczył jakiegoś fizycznego lub emocjonalnego złego traktowania w dzieciństwie?

Sama natura dzieciństwa pozostawia niemowlę lub młodzieńca otwartego na krzywdę. Niewrażliwi lub brutalni dorośli z pewnością mogą w oczach dziecka wyglądać jak olbrzymy, czarownice i ogry. Właśnie dlatego klasyczne bajki wciąż przyciągają naszą uwagę, niezależnie od tego, czy są opowiadane z pamięci, czytane z książki z obrazkami, czy też przedstawiane na ekranie. Walt Disney doskonale zdawał sobie z tego sprawę, kiedy wybierał historię Śnieżki jako temat do swojego pierwszego pełnometrażowego filmu animowanego. Mimo że był wyśmiewany przez finansistów, nie zniechęcił się. Wiedział, że opinia publiczna odpowie na tę klasyczną historię prezentowaną w nowym medium. Jego sukces opierał się na jego zdolności mówienia do dziecka w nas wszystkich.
W wielu kulturach znajdujemy ten temat: zagrożone dziecko, które musi pozostać w ukryciu i przejść próby, aż ujawni się jego prawdziwa bohaterska natura. Jung widział dziecko jako archetyp, uniwersalny symbol istniejący w zbiorowej nieświadomości. W swoim eseju „The Psychology of the Child Archetype” napisał:

Nie jest zaskakujące, że tak wielu mitologicznych zbawców jest dziecięcymi bogami. Zgadza się to dokładnie z naszym doświadczeniem w psychologii jednostki, które pokazuje, że „dziecko” toruje drogę do przyszłej zmiany osobowości. W procesie indywiduacji antycypuje postać pochodzącą z syntezy świadomych i nieświadomych elementów osobowości. Jest zatem symbolem, który jednoczy przeciwieństwa; mediator, zwiastun uzdrowienia, czyli ten, który czyni całość. Ponieważ ma to znaczenie, motyw dziecka jest zdolny do wielu przekształceń… Nazwałem to całością, która przekracza świadomość „ja”. Celem procesu indywiduacji jest synteza jaźni.

Słowa Junga „dziecko toruje drogę do przyszłej zmiany osobowości”, a jego odniesienie do dziecka jako „zwiastuna uzdrowienia… tego, który czyni całość”, przypomina biblijne proroctwo: „Powiedzie ich dziecię”.

Od lat 60. Wewnętrzne Dziecko stało się popularnym tematem w psychologii. Wewnętrzne Dziecko to ta część nas, która czuje się jak dziecko i może sprawić, że będziemy zachowywać się jak dzieci lub w dziecinny sposób. Hugh Missildine napisał o tym w swojej przełomowej książce Your Inner Child of the Past. Stan dziecka jest również ważnym aspektem analizy transakcyjnej, która została opracowana przez Erica Berne'a w latach sześćdziesiątych i spopularyzowana w latach siedemdziesiątych. Berne przedstawił nam obraz wewnętrznego świata złożonego z jaźni rodzica, jaźni dziecka i dorosłego ja. Rodzicielskie „ja” określa zasady i przepisy (obowiązki i powinności). Dziecko czuje i reaguje na swoje odczucia. Dorosły myśli, podejmuje decyzje i rozwiązuje problemy.

W latach 80-tych opracowano jeszcze inny model, w którym Wewnętrzne Dziecko odgrywa ważną rolę: Dialog Głosów. Opracowany przez psychologów Hala Stone'a i Sidrę Winkelman Dialog Głosów pokazuje, że psychikę zaludniają niezliczone osobowości, takie jak Dziecko, Krytyk, Popychacz lub Nadzorca, Obrońca, Plażowicz, Artysta, Playboy lub Playgirl, itp. Celem jest rozwinięcie w centrum świadomego ego, którego zadaniem jest bycie świadomym sub-osobowości. Podobnie jak reżyser sztuki, świadome ego decyduje, która osobowość będzie wpuszczona na scenie w danym momencie. Musi być również świadome, którzy „aktorzy” czają się za kulisami (wyparci lub cienie osobowości, jak nazwał je Jung). W Dialogu Głosów celem jest uświadomienie sobie i zaakceptowanie wszystkich naszych osobowości, pozwalając im na odpowiednią ekspresję. Wewnętrzne Dziecko jest często jednym z odrzuconych ja, które zostawiliśmy samemu sobie w procesie dorastania. Jako przeszkolony moderator Dialogu Głosowego, zintegrowałem tę metodę z moją pracą w dziedzinie arte-terapii i dzienników. Stanowi doskonałe ramy do bycia dla siebie ponownym rodzicem Wewnętrznego Dziecka.

Wewnętrzne Dziecko zyskało również uznanie w latach 80., jako część szybko rosnącego ruchu odnowy. Leczenie uzależniających zachowań jest coraz częściej podejmowane w szpitalach i ośrodkach rehabilitacyjnych. Większość tego leczenia obejmuje pracę z korzeniami uzależnienia w dzieciństwie. Dwunastostopniowe programy stosujące zasady Anonimowych Alkoholików i Al-Anon (dla współuzależnionych dotkniętych alkoholizmem) zostały teraz rozszerzone o Dorosłe Dzieci Alkoholików. Program ten został rozszerzony, aby wspierać Dorosłe Dzieci pochodzące z każdego rodzaju dysfunkcyjnej rodziny. Eksperci szacują, że dziewięćdziesiąt pięć procent populacji otrzymało nieodpowiednie wychowanie. To pozwala wyjaśnić, dlaczego programy dla Dorosłych Dzieci zyskały tak wielką popularność. Prawie u każdego z nas Wewnętrzne Dziecko potrzebuje jakiegoś uzdrowienia.

W ostatnich latach jednym z najbardziej klarownym pisarzy mówiących o Wewnętrznym Dziecku był Charles Whitfield. W swojej bestsellerowej książce Healing the Child Within, Whitfield utorował drogę ku uznaniu roli Wewnętrznego Dziecka w wychodzeniu ze współuzależnienia i bycia dorosłym dzieckiem dysfunkcyjnej rodziny. W tym samym czasie dzięki relacjom medialnym rośnie zainteresowanie dla szerzącego się w naszej kulturze wykorzystywania dzieci. Na przykład oszacowano, że jedna czwarta dorosłych doznała pewnego rodzaju wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie. Klinicysta Alice Miller rzuciła światło na dziecięce korzenie dysfunkcyjnych zachowań dorosłych. Jej głęboko poruszająca książka For Your Own Good: Hidden Cruelty in Child-Chowing and the Roots of Violing, zawiera ukrytą prawdę o powszechnej przemocy wobec dzieci i o tym, jak to wpływa na ich późniejsze życie.

Opierając się na moim własnym doświadczeniu jako pedagog wczesnoszkolny i terapeuta sztuki, doszłam do wniosku, że nie możemy wyeliminować wykorzystywania dzieci w naszej kulturze bez uzdrowienia ran naszego Wewnętrznego Dziecka. Nigdy nie wyleczymy epidemii wykorzystywania dzieci w świecie zewnętrznym, dopóki nie przestaniemy nadużywać Dziecka w naszym wewnętrznym świecie.

Ale jak uzdrawianie Wewnętrznego Dziecka odnosi się do kogoś, kto nie był poważnie maltretowany w dzieciństwie? Powiedziałabym, że aby przetrwać w naszym świecie, w takim czy innym stopniu wszyscy odrzuciliśmy Wewnętrzne Dziecko. To także jest nadużycie. W naszej erze uzależnień i zbrodni, wojen i groźby zniszczenia środowiska naturalnego, niemożliwe jest, aby nasze Wewnętrzne Dziecko nie zeszło do podziemi. Nasz świat nie jest bezpieczny dla tej podatnej, wrażliwej części nas samych. Ale jak zobaczycie w tej książce, Wewnętrzne Dziecko jest rdzeniem naszej istoty. Jako nasze czujące ja przynosi entuzjazm i energię. Nikt z nas nie może być całkowitym, szczęśliwym dorosłym, bez wprowadzenia Wewnętrznego Dziecka do naszego życia i dzięki temu je uzdrowić.

W jaki sposób możemy to zrobić? Jak możemy uzdrowić nasze Wewnętrzne Dziecko? Po pierwsze, rozpoznając i doświadczając jego obecności. To będzie nasze zadanie w Rozdziale 2. Kiedy spotykamy nasze Wewnętrzne Dziecko, często odkrywamy, że nasze potrzeby dzieciństwa nie zostały zaspokojone – potrzeby miłości, bezpieczeństwa, zaufania, szacunku i wsparcia. Nieobecność tych podstawowych warunków mógł spowodować w naszym Wewnętrznym Dziecku stan przewlekłego lęku, strachu, wstydu, gniewu i rozpaczy. Powtarzające się problemy emocjonalne i fizyczne w wieku dorosłym są znakiem, że Wewnętrzne Dziecko próbuje przemówić.

Kiedy podstawowe ludzkie potrzeby nie są spełnione, jednostka jest narażona na duże ryzyko wywołania agresywnych zachowań wobec siebie i innych, stwarzając problemy praktycznie we wszystkich dziedzinach życia. Powszechnie wiadomo, że przemoc w rodzinie wywołuje reakcję łańcuchową. Rodzice naruszają swoje dzieci. Kiedy te dzieci dorastają i stają się rodzicami, często wykorzystują własnych dzieci i tak dalej. Uzależnieni, którzy stają się rodzicami, często mają dzieci, które uzależniają się. Rodzaj uzależnienia może się zmienić – matka alkoholiczka może mieć syna uzależnionego od narkotyków – ale wzór jest taki sam. Przemoc i uzależnienie są tragiczną spiralą biegnącą w dół. Są przekazywane z pokolenia na pokolenie i przybrały rozmiar epidemii w naszym społeczeństwie.

Jako jednostki, w jaki sposób możemy zbudować nasz świat dorosłych na chwiejnych fundamentach przestraszonego i osamotnionego dziecka, które nigdy nie zaspokoiło swoich podstawowych potrzeb? Nie można tego zrobić. Prędzej czy później nastąpi kryzys – choroba, rozwód, wstrząs zawodowy lub katastrofa finansowa – wtedy struktura się rozpada. Maska dorosłej osoby zaczyna pękać. W tym momencie niektórzy ludzie patrzą do wewnątrz, aby zbadać i ocenić swoje życie. Mogą szukać pomocy u terapeutów i w książkach samopomocy lub dołączyć do grup wsparcia, w których można bezpiecznie rozpoznać krzywdy Wewnętrznego Dziecka.

Jeśli utożsamiasz się z tym scenariuszem, pozwól, że zasugeruję, abyś użył tej książki jako części własnego programu uzdrowienia. Uzupełnij tę pracę o grupę wsparcia, 12-stopniowy program, terapię lub warsztaty. Uzdrawianie Wewnętrznego Dziecka nie może odbywać się w izolacji. Przecież to małe Dziecko w środku było samotne wystarczająco długo. Ważne jest, abyśmy wszyscy znaleźli po drodze towarzyszy – inne osoby, które są zaangażowane w opiekę nad własnym Wewnętrznym Dzieckiem. System wsparcia tworzy fundament dla prawdziwie kochających relacji.
Ważne jest jednak, aby pamiętać o jednej rzeczy. Tylko ty możesz ponownie otoczyć rodzicielską opieką swoje Wewnętrzne Dziecko. Nikt nie może tego za ciebie zrobić. Tylko ty jesteś odpowiedzialny za poznanie i zaspokojenie potrzeb swojego Wewnętrznego Dziecka. Tak więc, jeśli szukasz miłości we wszystkich nieodpowiednich miejscach, by znaleźć kogoś, kto zajmie się twoim Wewnętrznym Dzieckiem, ta książka może pomóc. Może również pomóc w powstrzymaniu ratowania opuszczonych i wykorzystywanych Wewnętrznych Dzieci innych ludzi. Uzupełnienie rodzicielskich braków jest ich własnym obowiązkiem.


Doświadczanie Wewnętrznego Dziecka


Termin „praca z Wewnętrznym Dzieckiem” jest obecnie bardzo często używany. Wielu terapeutów włącza do swojej pracy grupowej i indywidualnej „pracę z Wewnętrznym Dzieckiem”. Warsztatów i książek na ten temat jest pod dostatkiem. A jednak podczas moich wykładów i seminariów w całej Ameryce Północnej wielu ludzi mówi mi, że praca z Wewnętrznym Dzieckiem sprawia im trudności. Czytali niezliczone książki, pisali osobiste historie i dzielili się lękami i traumami z dzieciństwa w grupach terapeutycznych i grupach wsparcia. Mimo to wciąż są zdezorientowani i niezdolni do odczuwania Wewnętrznego Dziecka i wprowadzania go do codziennego życia. Wiele osób donosiło, że swoje pierwsze prawdziwe doświadczenie Wewnętrznego Dziecka mieli dopiero na jednym z moich warsztatów lub podczas wykonywania ćwiczeń z moich wcześniejszych książek. To właśnie oni zachęcili mnie do podzielenia się tymi metodami uzdrawiania Wewnętrznego Dziecka w formie książkowej.

Co innego jest mówić o Wewnętrznym Dziecku; a co innego jest świadomie przeżywać je jako prawdziwą żywą obecność. Dopóki „nie staniemy się jak małe dzieci”, nie zostaniemy uzdrowieni. Dopóki nie wejdziemy w stan Dziecka w bezpiecznym otoczeniu, Wewnętrzne Dziecko pozostanie odizolowane i samotne. Jeśli nie odzyskamy naszych dziecięcych uczuć, wrażliwości, zachwytu i życia, nasze Wewnętrzne Dziecko pozostanie zranione.

Skąd mamy wiedzieć, że nasze Wewnętrzne Dziecko jest obecne? Kiedy mamy uczucia. Wewnętrzne Dziecko to emocjonalne ja. To tam żyją nasze uczucia. Kiedy doświadczasz radości, smutku, gniewu, strachu lub wzruszenie, pojawia się twoje Wewnętrzne Dziecko. Kiedy naprawdę czujesz swoje uczucia, pozwalasz swojemu Wewnętrznemu Dziecku być. Twoje Wewnętrzne Dziecko jest również aktywne, gdy jesteś zabawny, spontaniczny, kreatywny, intuicyjny i poddajesz się duchowej jaźni. Doświadczenie tych stanów często określa się jako „bycie w swoim Wewnętrznym Dziecku”. Kiedy dzielisz ten stan z innymi, jest on określany jako „pochodzący z twojego Wewnętrznego Dziecka”.

Zadania opisane w tej książce mają na celu zapewnienie ci bezpiecznych doświadczeń z Wewnętrznym Dzieckiem. Poprzez rysowanie, pisanie, twórcze działanie i zabawę, znajdziesz głos Dziecka, które żyje w tobie. Odkryjesz jego potrzeby i życzenia. Nauczysz się także aktywować kochającego Rodzica, który może pielęgnować i chronić to Wewnętrzne Dziecko. Ponieważ żadne dziecko nie istnieje w próżni, nasze Wewnętrzne Dziecko automatycznie zwabi pozytywnego, wspierającego Wewnętrznego Rodzica lub Rodzica niedbałego i krytycznego. Nieświadomie automatycznie powtarzamy ten rodzaj opieki rodzicielskiej, jaki otrzymaliśmy w dzieciństwie. Opiekujemy się sobą tak samo, jak robili to nasi rodzice. Jeśli jednak nie podoba nam się sposób, w jaki byliśmy wychowywani, mamy teraz wybór. Możemy to zmienić. Możemy stworzyć kochające połączenie między członkami naszej wewnętrznej rodziny i uleczyć rany z dzieciństwa. Możemy się sami sobą zaopiekować.

Pod względem psychologicznym Dziecko jest faktycznie „ojcem mężczyzny”. Odzyskiwanie Wewnętrznego Dziecka jest sposobem na rozpoczęcie od nowa i uzdrowienie  twojego życia. Jak obiecuje cytowane często zdanie: „Nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo”. Wiem to z własnego osobistego doświadczenia i obserwacji innych, którzy z powodzeniem ponownie stali się własnym rodzicem.

(…)


Narzędzia do zaopiekowania się Wewnętrznym Dzieckiem


RYSUNEK

Ci, którzy świadomie wychowali lub wykształcili dzieci, wiedzą, że twórczość artystyczna jest naturalnym językiem dziecka. Mając zdrowe środowisko i wskazówki opiekuńczych dorosłych, dzieci spontanicznie wyrażają się poprzez sztukę. Nikt nie musi mówić małym dzieciom, że twórcza ekspresja jest zabawą, a to sprawia, że czujesz się dobrze ze sobie i otaczającym światem. Przedszkolaki rysują i malują, bawią się gliną, budują i konstruują, działają, tańczą i śpiewają z wielkim entuzjazmem. Nie trzeba ich namawiać ani pouczać.

Kiedy trenowałem nauczycieli, moja praca obejmowała obserwowanie małych dzieci w salach lekcyjnych w całych Stanach Zjednoczonych, od śródmiejskich gett po wiejskie tereny rolnicze. Były to dzieci wszystkich ras i środowisk społeczno-ekonomicznych: uchodźców azjatyckich i latynoskich, czarnych, którzy przeżyli zamieszki w Watts, farmerów i wyższej klasy średniej mieszkającej na przedmieściach. Bez względu na to, skąd były te dzieci lub jak wyglądały, wszystkie miały jedną wspólną cechę: język sztuki. To nie przypadek. Rysunek pojawia się w rozwoju dziecka przed pisaniem. W rzeczywistości terapia sztuką jest stosowana z dziećmi, które nie potrafią zwerbalizować swoich uczuć. To, czego nie można wypowiedzieć, często można bezpieczniej wyrazić w sztuce. A nawet jeśli dziecko jest skłonne do rozmowy, czasami słowa nie wystarczą. Kto może przetłumaczyć na słowa dokładne znaczenie zamaszystej, czarnej bazgraniny? Oglądanie dziecka uwalniającego wściekłości lub strach za pomocą kredek lub gliny jest głęboko poruszającym doświadczeniem.

Nie jest więc przypadkiem, że Wewnętrzne Dziecko łatwiej wyraża swoje uczucia i potrzeby poprzez sztukę. Na moich warsztatach rysunek był jednym z najbardziej bezpośrednich i przyjemnych sposobów docierania do Wewnętrznego Dziecka. Rysunek wyciąga ludzi z ich racjonalnego, analitycznego, dorosłego stanu umysłu i sprowadza ich do poziomu Dziecka. Wiemy, że rysunek pochodzi głównie z prawej półkuli mózgu. Jest to strona, która wydaje się specjalizować w wizualno-przestrzennej percepcji, a także w emocjonalnej i intuicyjnej ekspresji. Zapominamy często, że małe dzieci z natury są głównie osadzone w prawej półkuli mózgu. Dlatego pisanie i rysowanie są dla nich tak naturalne.

Jednak ta możliwość korzystanie z prawo-półkulowej multi-sensorycznej aktywności mózgu zostaje zamknięta przez restrykcyjne rodzicielstwo i lewo-półkulowy system szkolny, który kładzie nadmierny nacisk na logikę werbalną i zapamiętywanie. Z wyjątkiem sportu, prawo-półkulowe modalności uczenia się są w pierwszej kolejności usuwane z budżetów szkolnych. Powszechnie wiadomo, że sztuka jest pasierbem programu nauczania. Kiedy sztuka zostaje wyeliminowana z edukacji, dzieci tracą jeden ze swoich najmocniejszych i najprzyjemniejszych sposobów wyrażania siebie. Kiedy „przechodzą” przez szkołę, są systematycznie zmuszane do zaprzeczania głosowi Wewnętrznego Dziecka – czującemu, skłonnemu do zabawy, twórczemu ja.

To prowadzi nas do kolejnego dylematu: powszechnie panuje przekonanie, że tylko nieliczni są utalentowani i zdolni do wyrażania się poprzez sztukę, a reszta z nas nie powinna się nawet za to zabierać. To błędne przekonanie pozbawiło większość ludzi ich naturalnego wrodzonego prawa: zdolności wyrażania Wewnętrznego Dziecka poprzez twórczość artystyczną. Prawda jest taka, że każdy może rysować lub wyrażać siebie poprzez ruch, taniec, muzykę itp.

To Wewnętrzny Krytyczny Rodzic (produkt prania mózgu społeczeństwa) powstrzymuje nas od angażowania się w działania artystyczne tylko dla samej przyjemności. To Krytyk mówi: „Popełnisz błędy. Będziesz wyglądać głupio. Robisz brzydką sztukę. Uchowaj Boże!” Wygląda na to, że rodzic lub nauczyciel lekceważy dziecko, prawda? Jeśli to wszystko brzmi boleśnie znajomo, jeśli usłyszałeś tę walkę we własnej głowie, nabierz otuchy. W kolejnym rozdziale będziemy rozprawiać się z wewnętrzną krytyką i osądem, które blokują nam pozwalanie Dziecku Wewnątrz na wyrażanie siebie. Zostaniesz poprowadzony przez proste czynności rysunkowe i artystyczne zaprojektowanych specjalnie po to, by uwolnić twoje Wewnętrzne Dziecko.

Gdy pozwalasz sobie na rysowanie, pomimo wątpliwości i wewnętrznej krytyki, ponownie nauczysz się języka dziecka. Jeśli bowiem chcesz objąć swoje Wewnętrzne Dziecko, ważne jest, aby spotkać się z nim w połowie drogi. Intelektualny, werbalne złożone struktury językowe dorosłych utrzymują nas z dala od naszego Dziecka. Z drugiej strony, kiedy przedstawiamy rysunkiem nasze uczucia, mówimy językiem Wewnętrznego Dziecka.

PISEMNE DIALOGI

W pierwszych dniach mojej praktyki arte-terapeutycznej dzieliłam się z klientami procesem pisania naprzemiennie prawą i lewą ręką, który odkryłam podczas mojej pracy z własnym dziennikiem. Wkrótce stało się jasne, że technika ta pomogła wszystkim doświadczyć swoje Wewnętrzne Dziecko. Wydawało się, że sięgają do głębszych poziomów uczuć, wspomnień i intuicji niż w przypadku samej terapii plastycznej. Jednym z wyjaśnień może być to, że doświadczanie nieporadności i braku kontroli podczas pisania niedominującą ręką, faktycznie wprowadza nas w stan Wewnętrznego Dziecka. Wyobraź sobie małe dziecko, które dopiero uczy się kreślić znaki na papierze, starające się kontrolować narzędzie do pisania. Wielu dorosłych twierdzi, że dokładnie tak się czują, gdy piszą lub rysują „drugą ręką”.

Teraz wyobraź sobie nieco starsze dziecko próbujące napisać słowa, które „coś oznaczają”, przekazują innym myśli i uczucia. Dla dzieciaka jest to ogromne wyzwanie. Wielu dorosłych cofa się do tego doświadczenia, gdy zaczyna pisać swoją nieuczoną ręką. Ich pisownia i gramatyka przypominają te małego dziecka. Odnosi się to nawet do osób, które są bardzo dobrze wykształcone i zwykle mają bardzo zaawansowane umiejętności werbalne. Jest dla mnie oczywiste, bo oglądałam to zjawisko tyle razy na warsztatach, z tysiącami dorosłych w każdym wieku, że wykorzystujemy część mózgu i część psychiki, w której żyje dziecko.

Często występuje pewien opór przed pisaniem za pomocą niedominującej ręki. Wierzymy, że nie możemy pisać naszą „inną” ręką, więc nigdy tego nie robimy. Uważamy, że ręka niepisząca jest opóźniona i tak faktycznie jest. Nie miała szkolenia i praktyki. Nasza niedominująca dłoń zanikła z powodu braku możliwości działania i pozostaje zamrożona na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Paradoks polega na tym, że to opóźniona „druga ręka” może doprowadzić nas z powrotem do naszego Wewnętrznego Dziecka.

Mogą też istnieć pewne fizjologiczne powody, dla których Wewnętrzne Dziecko mówi tak naturalnie poprzez drugą rękę. Kiedy po raz pierwszy zaczęłam uczyć tej metody, studentka opowiedział mi o rozmowie z Rogerem Sperrym, pionierem badań nad prawo- lewo-półkulowym mózgiem. Po opowiedzeniu dr. Sperry'emu o twórczej i emocjonalnej ekspresji, jaką odkrywała poprzez pisanie niedominującą ręką, odpowiedział: „Otwierasz prawą półkulę”. Komentarz Sperry'ego pobudził we mnie intensywne osobiste zainteresowanie badaniami mózgu. Wierzę, że istnieją powiązania między badaniami mózgu a pracą z Wewnętrznym Dzieckiem, więc chciałbym to krótko omówić.



Mózg, ręka i Wewnętrzne Dziecko


Każda półkula ludzkiego mózgu kontroluje przeciwną stronę ciała. Wydaje się również, że istnieją wyspecjalizowane funkcje dla każdej połowy mózgu. Lewa półkula mózgu zawiera centra językowe, które kontrolują przetwarzanie werbalne i analityczne. Została opisana jako liniowa i logiczna strona mózgu. Natomiast prawa półkula mózgu wydaje się być przede wszystkim niewerbalny i reguluje percepcję wzrokową / przestrzenną, a także ekspresję emocjonalną i intuicję.

Moje obserwacje pokazują, że pisanie ręką niedominującą bezpośrednio uzyskuje dostęp do funkcji prawej półkuli mózgu. Zjawisko to dotyczy zarówno osób praworęcznych, jak i leworęcznych. Jak zobaczymy, ręka ta wyraża uczucia bardziej bezpośrednio i z większą siłą. Wykorzystuje również głębszy poziom instynktu i pamięci emocjonalnej, które są tak ważne dla uzdrowienia Wewnętrznego Dziecka. Kiedy piszemy dialogi między Dzieckiem (niedominująca ręka) a dorosłym lub Wewnętrznym Rodzicem (dominującą ręką), wydaje się, że rozmawiamy między dwiema półkulami mózgu.

Innym modelem mózgu, który wydaje się być bardzo obiecujący dla zrozumienia tych głębszych poziomów instynktu i uczucia, jest Teoria Trójni Mózgu, opracowana przez dr. Paula D. MacLeana (dawniej szefa Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego Laboratorium Ewolucji Mózgu). Teoria MacLeana opisuje trzy oddzielne, ale ściśle  związane ze sobą mózgi, z których każdy jest kolejno osadzony w drugim, co odzwierciedla różne etapy ewolucji człowieka.

Najstarsza i najgłębsza część mózgu, Gadzi Mózg, odpowiada anatomicznemu kompleksowi R (rdzeń, most i rdzeń kręgowy). Zarządza instynktami przetrwania, takimi jak znalezienie jedzenia, łączenie się w pary, obrona własnego terytorium i nawykowe zachowania. Następną warstwą w rozwoju był Stary Mózg Ssaków (System Limbiczny), który jest siedzibą emocji. Odbiera również i przetwarza dane zmysłowe i przekazuje je pozostałym dwóm mózgom. Najmłodszą i najbardziej zewnętrzną warstwą mózgu jest kora nowa lub Nowy Mózg Ssaków. Jest to „myśląca czapka” i kontroler abstrakcyjnego rozumowania.

Wiele psychoterapii zostało opartych na tym zewnętrznym poziomie Kory Nowej. Są to terapie analityczne i „mówiące”. Jednak, jak wielu z nas odkryło, modalności te nie docierają do Wewnętrznego Dziecka. To może zająć lata. Wewnętrzne Dziecko dużo łatwiej mówi językiem uczuć: ruchami ciała, zabawą i sztuką. Kiedy Wewnętrzne Dziecko używa słów, są proste, bezpośrednie i pełne uczuć.

Niedawno psycholog Alvaro López-Watermann opracował teorię opartą na swoich badaniach snów zestawiajc te ewolucyjne warstwy mózgu z różnymi stanami doświadczenia psychologicznego. (Jego model dodaje czwarty mózg, Peiskian Brain, odpowiadający anatomicznie szyszynce.) Według López-Watermanna, kiedy świadomość identyfikuje się z określoną częścią mózgu (Peiskian, Gadzim, Staro-Ssaczym lub Nowo Ssaczym), to wytwarza odpowiedni stan – transcendentalny, abstrakcyjny sen, sen lub przebudzenie. (Każdej nocy nasza psyche doświadcza cyklu pierwszych trzech stanów podczas snu). Aktywność każdego z czterech mózgów można uznać za pół-autonomiczną jednostkę psychologiczną. López-Watermann odnosi się do tych odpowiadających im części psyche, jak Regulator, Gubernator, Wspomagający (Emocjonalny) Umysł i Intelekt. Według jego teorii językiem Umysłu Wspomagającego są pamięciowe obrazy i uczucia. Może się zdarzyć, że kiedy doświadczymy stanu Wewnętrznego Dziecka, ta głębsza i starsza emocjonalnie część mózgu (Wspomagający Umysł) staje się dominującą.

Nasz obecny dylemat polega na tym, że ta głębsza emocjonalna część mózgu często zostaje odcięta od naszej aktywnej świadomości. Ostatnie badania pokazują, że istnieją mechanizmy „bramkujące”, które hamują pamięć o wcześniejszych bolesnych doświadczeniach. Dla dobra przetrwania czujące Wewnętrzne Dziecko wchodzi do szafy, a drzwi są zamykane. Uzdrowienie ma miejsce, gdy otworzymy drzwi i zaprosimy Wewnętrzne Dziecko, aby wyszło i było częścią naszego życia. Odbywa się to w bezpiecznej atmosferze, z szacunkiem i ochroną dla tej czułej istoty. Techniki zawarte w tej książce mają pomóc ci stworzyć bezpieczną atmosferę zaufania, tak istotną dla uzdrowienia Twojego Wewnętrznego Dziecka.

Jedną z najczęściej używanych technik pisania jest dialogowanie obiema rękami. W tych rozmowach będziesz zadawać pytania dominującą ręką, tą, którą zwykle piszesz. A twoje Wewnętrzne Dziecko zareaguje poprzez niedominującą rękę, tą, której zazwyczaj nie używasz do pisania. Jak widać na poniższych fragmentach dialogów, Dziecko mówi własnym głosem: prostym, rzeczowym i często naładowanym emocjami.

Zauważysz również, że styl pisania dominującej ręki jest wizualnie całkiem inny niż styl ręki niedominującej. Tego można było się spodziewać. Poprzez trening i praktykę, nasza dominująca ręka rozwinęła zręczność manualną, siłę i kontrolę. Pismo „drugiej ręki”, która została zaniedbana, wygląda niezręcznie, słabo i dziecinnie.

W dialogach pisanych obiema rękami zręczna dominująca ręka mówi  zarówno jako głos dorosłego, jak i głos naszych rodzic. Od strony psychologicznej jest to całkowicie zrozumiałe. Z natury głosy dorosłych i rodziców cenią umiejętności i kontrolę. W dialogach tych Krytyczny Rodzic często staje się niezmiernie sfrustrowany powolnym i niechlujnym pisaniem niedominującej ręki (Wewnętrznego Dziecka). Jak niecierpliwy rodzic, dominująca ręka będzie próbowała kontrolować sytuację, odbierając pióro, aby mogło przemówić w imieniu Wewnętrznego Dziecka. Jego postawa polega na tym, że ona wie najlepiej i potrafi lepiej i szybciej pisać. Postawa ta odzwierciedla to, co przydarzyło się Wewnętrznemu Dziecku w naszym życiu – zostało zdominowane i poddane kontroli przez naszego niecierpliwego i krytycznego Rodzica.

Problem polega na tym, że ta niecierpliwa rodzicielska jaźń nie wie, jak się czuje Wewnętrzne Dziecko i dlatego nie może za nią mówić. W dialogach tych charakter pisma, pisownia i gramatyka są nieistotne. Liczą się uczucia. Spróbuj posłuchać tego, co mówi Dziecko i ciesz się jego cennym, cichym głosem. Możesz być zaskoczony tym, co musi ci powiedzieć!

Jeśli pojawi się krytyczna reakcja na to, co pojawia się w zapiskach twojego Wewnętrznego Dziecka, po prostu to zauważ. To odzywa się twój Krytyczny Rodzic. (Będziemy się więcej zajmować Krytycznym Rodzicem w rozdziale 8.) Pozwól Wewnętrznemu Dziecku pisać dalej swoją niedominującą ręką. Jedną z największych korzyści płynących z dialogów prawej–lewej ręki jest to, że daje namacalne doświadczenie, w jaki sposób traktowałeś swoje Wewnętrzne Dziecko. Dzięki tej nowej świadomości masz teraz wybór; pozostać przy starym status quo lub zmienić swoje postępowanie i zacząć szanować Wewnętrzne Dziecko.



Baw się i twórczo działaj


Dobrze znanym faktem jest, że dzieci rozwijają się i uczą przez zabawę. Podczas zabawy badają, testują swoje granice i rozwijają umiejętności. Mając przyzwolenie na zabawę bez presji i krytyki, prawdziwa kreatywność dzieci rozkwitnie od wewnątrz. Przyjrzyj się dowolną grupę dzieci w wieku przedszkolnym lub młodszych. Pozostawione same sobie, będą bawić się farbami do malowania palcami i gliną, bazgrać kredkami, wznosić całe miasta z klockami, tworzyć magiczne zamki i krajobrazy w piaskownicy, i wymyślać swój własny świat poprzez zabawę w teatr z kostiumami i rekwizytami.

Metafory są dla dzieci czymś naturalnym. Uwielbiają udawać. Najmłodsze dzieci tworzą scenariusze i odgrywają je. Potrafią wszystko zamienić w rekwizyt. Rękojeść miotły staje się mieczem. Pokrywa pojemnika na śmieci staje się tarczą, a skrzynka do pakowania staje się fortem. Nikt nie musi uczyć dzieci twórczej zabawy. Jest to wrodzona zdolność człowieka, która najbardziej widoczna jest w dziecku. Wręcz przeciwnie, społeczeństwo uczy dzieci, aby przestały być kreatywne, dorastały i były „praktyczne”. Jeśli Wewnętrzne Dziecko ma być w pełni odzyskane, ta wrodzona kreatywność musi zostać wyrażona. Ten twórczy aspekt Wewnętrznego Dziecka często nazywany jest Magicznym Dzieckiem (będzie omawiany w Rozdziale 10).

Sztuka ekspresyjna ma wiele do zaoferowania w uzdrawianiu Wewnętrznego Dziecka. Twórcze działania wykonywane dla czystej radości doświadczenia czegoś (bez presji by dobrze wypaść) nieuchronnie pozwalają nam ożywić Wewnętrznego Artystę, którego straciliśmy w okresie dorastania. Wzbogacenie naszego życia, które wynika z tego wybuchu Twórczego Dziecka, jest tak daleko idące w skutkach, że prawie nie ma słów, by wyrazić wszystkie zalety. Musisz tego doświadczyć, żeby w to uwierzyć.

Znajdziesz wplecione w tę książkę zabawne zajęcia, które pozwolą wydobyć zachwycające dziecko-artystę, który jest pełen zachwytu, ciekawości i radości. Odłóż dorosłość na czas, kiedy eksperymentujesz z kredkami, gliną i innymi prostymi materiałami artystycznymi. Będzie również czas na taniec i na spontaniczne przejście od Twojego Wewnętrznego Dziecka, do odgrywanie ról i poznawanie tajemniczego świata swoich marzeń.

W tym momencie twój Krytyczny Rodzic może podnieść głowę i powiedzieć Twojemu Wewnętrznemu Dziecku: „Nie możesz malować. Nie możesz rysować. Nie masz talentu. W każdym razie, nie chcę, żebyś robił tutaj bałagan. Jeśli tak się stanie, po prostu obserwuj. Ale nie pozwól, aby twój Krytyczny Rodzic cię zatrzymał. Jeśli stanie się uparty, miej wiarę. W następnym rozdziale nauczysz się radzić sobie z głosem krytyki.

Najważniejszą rzeczą do zapamiętania jest to, że te zabawne i twórcze działania są naturalnym królestwem Wewnętrznego Dziecka. Nie narzucasz sobie niczego obcego ani dziwnego. Po prostu pozwól swojemu Wewnętrznemu Dziecku mówić w zapomnianym języku. Twórcza ekspresja jest prawdziwym ojczystym językiem Dziecka; wszystkie dzieci go rozumieją i nim mówią. To jest twoje ludzkie dziedzictwo. Odzyskaj to. Doświadcz samemu to, co Joseph Campbell określił jako „zachwyt życiem”. To jest dar, który twoje Wewnętrzne Dziecko może ci dać.