Howard I. Kushner, w swojej monografii na temat leworęczności, On the Other Hand. Left Hand, Right Brain, Mental Disorder and History, przedstawia przegląd poglądów naukowych, badań statystycznych i ogólnej wiedzy na temat leworęczności, a zwłaszcza konsekwencje wymuszonego przestawiania leworęcznych na posługiwanie się „prawidłową” ręką. Przytacza wciąż nieakceptowane przez naukowców spostrzeżenia, że istnieje statystyczna zbieżność przypadków rezygnacji z naturalnych predyspozycji ręczności z występowaniem dyslekcji, jąkania się, trudnościami w uczeniu, depresji i innych zaburzeń autoimmunologicznymi, które wycofują się po przywróceniu naturalnego wyboru ręki.
Zapraszam do przestudiowania jednego rozdziału.
Howard I. Kushner: On the Other Hand. Left Hand, Right Brain, Mental Disorder, and History
(„Z drugiej strony. Lewa ręka, prawa półkula mózgu, zaburzenia psychiczne i historia”). John Hopkins University Press, 2017.
Tłumaczenie: Piotr Kawecki
Rozdział 4
Jako dziecko zastanawiałem się, dlaczego moja matka została „przekwalifikowana”, by używała swojej prawej ręki, podczas gdy ja nie. Założyłem, że zmuszanie leworęcznych dzieci do zostania praworęcznymi odzwierciedla pewne staromodne uprzedzenia, które zniknęły w czasach, gdy dorastałem, ale wciąż można je znaleźć w tradycyjnych społeczeństwach. Praktyka ta została opisana w pracy etnograficznej Dudleya Kidda z 1906 na temat dzieci Zulusów, którym zabraniano jeść lewą ręką. Jeśli dziecko Zulusów kontynuowało jedzenie lewą ręką, wkładano lewą rękę dziecka do wrzącej wody. „W ten sposób lewa ręka stawaje się tak poparzona, że dziecko jest zmuszone używać prawej ręki”. Podobnie jak w przypadku Zulusów, wiele tradycyjnych ludów Afryki Północnej i Wschodniej aktywnie próbuje „leczyć” leworęczność.
Kiedy zacząłem bardziej systematyczne badać przełączanie osób leworęcznych, byłem zdumiony, dowiadując się, jak rozpowszechnioną jest ta praktyka na całym świecie. Kiedy ktoś dowiaduje się, że piszę książkę o leworęcznych, często oświadcza bez pytania, że rodzice, dziadkowie lub bliscy krewni zostali zmuszeni do zmiany sposobu pisma i jedzenia na właściwe ręce. Po moich wywiadach w gazetach lub rozmowach w radio, niezmiennie otrzymuję e-maile zawierające szczegółowe informacje na temat własnego, trudnego doświadczenia, przełączania ręczności nadawcy. W odpowiedzi na mój wywiad z ABC Australia z marca 2016 Michael Hackh, 61-letni niemiecki inżynier z Wiesbaden, wysłał mi wiadomość e-mail: „Jestem leworęczny, ale zostałem przeszkolony / wykształcony, aby być praworęcznym, kiedy byłem małym dzieckiem w wieku 2 lub 3 lat.” Hackh jest przekonany, że „taka konwersja ręczności i trening… prowadzi do szerokiego zakresu problemów psychologicznych i zdrowotnych, zwłaszcza w drugiej połowie życia.” Jest pewien, że „przekonwertowana ręczalność” była odpowiedzialna za „wszelkiego rodzaju choroby, ale niestety nie mogę niczego udowodnić”. Wraz z innymi przeszkolonymi niemieckimi leworęcznymi osobami, Hackh założyli forum internetowe Forum für Linkshänder - Das deutsche Linkshänderforum, które co tydzień przyciąga setki odwiedzających. Wielu publikuje swoje własne doświadczenia lub doświadczenia rodzica, niezmiennie negatywne, na temat ich przekwalifikowania. Podobne stanowisko zajmuje amerykański autor Hidden Handedness, Samuel M. Randolph, wyszczególniający szereg zaburzeń, które przypisuje jego przekwalifikowaniu, w tym głębokie zmiany w mózgu, które według niego ustąpiły kiedy powtórnie nauczył się leworęczności w wieku 41 lat.
Odpowiedzi te, wraz z książką Randolpha, wzmocniły przekonanie Hackha, „że około 50% wszystkich ludzi na tej planecie jest leworęcznych, ale około 80% wszystkich leworęcznych nie wie, że są nawróceni z powodu edukacji i adaptacji społecznej w procesie zaczynającym się w najwcześniejszych latach dzieciństwa.” Nie trzeba zgadzać się z odczuciami Hackha na temat odsetek naturalnie leworęcznych lub jego przekonania o skutkach przekwalifikowania się na jego zdrowie, aby rozpoznać głęboki wpływ, jaki ta praktyka wywarła na wielu ludzi.
Zulusi, brytyjscy książęta i reszta z nas
Jak pokazuje strona internetowa Hackha, przymusowe przełączanie osób leworęcznych, zwane „przekwalifikowaniem”, nie ograniczało się do tradycyjnych społeczeństw. Dziewiętnastowieczni i dwudziestowieczni europejscy i amerykańscy lekarze i pedagodzy opowiadali się za zmuszaniem dzieci do jedzenia, pisania i wykonywania innych zadań prawymi rękami. Odrzucając pojęcie naturalnej leworęczności, eksperci, podobnie jak starsi z Zulu, twierdzili, że decyzja dziecka o poleganiu na jego lewej ręce była odbiciem wyzywającej osobowości, którą najlepiej byłoby poprawić poprzez przekwalifikowanie.
Metody stosowane przez współczesnych były tak męczące, jak metody stosowane przez Zulusów. Obejmowały one wiązanie opornej lewej ręki dziecka, co zmusiło dziecko do całkowitego oparcia się na jego prawej ręce. Przypominając swoje doświadczenia ze szkoły podstawowej z połowy lat 20., pewien leworęczny Brytyjczyk poinformował, że on i inni zostali zmuszeni do siedzenia na lewej ręce i pisania prawą ręką. Kiedy to się nie udało, jego nauczyciele wiązali mu rękę za plecami. Był regularnie poniżany. Nauczyciele krzyczeli na niego, żeby używał prawej ręki, a kiedy się opierał, zmuszano go do stania w kącie i zabraniano mu uczestniczenia w zajęciach w klasie. „Powiedziano nam, że jesteśmy beznadziejni, a wszyscy w klasie to powtórzyli”. Kolejny fakt, że za każdym razem, gdy używał lewej ręki, nauczyciel szturchał go laskę w żebra. „Był bardzo paskudny i przestraszył mnie na śmierć.” Nawet jako dorosły były uczeń przypomniał sobie tego nauczyciela z trwogą.
„Przekwalifikowanie”, jak się stało, nie ograniczało się do słabych i bezsilnych. Książę Yorku, przyszły król Jerzy VI (1895–1952), został zmuszony do pisania prawą ręką. Metody użyte do przekształcenia księcia Yorku w praworęcznego były podobne do tych, które opisywali inni brytyjscy uczniowie szkół podstawowych, w tym unieruchomienie jego lewej ręki przez związanie jej. Przekwalifikowanie było powszechne na Zachodzie do końca XX wieku, o czym świadczy e-mail od dr. Roberta Williamsa (pseudonim). Williams, obecnie profesor uniwersytecki, donosi, że jego ojciec pediatra zainicjował przekwalifikowanie w 1964, gdy chłopiec miał 7 lat. Wkrótce u Williama rozwinęło się łagodne jąkanie i „diagnozę nadpobudliwości”, która doprowadziła do leczenia jej… regularnymi dawkami Ataraxu, wczesnego leku zmniejszającego lęk. ”Odkąd przekwalifikowałem się”, pisze Williams, „miałem poczucie, że byłem zmuszony konkurować na świecie z jedną ręką związaną za plecami”. Ta praktyka powinna być zatrzymanym, błaga Williamsa, ponieważ „zmuszanie dzieci do zmiany rąk [jest] szkodliwe zarówno neurologicznie, jak i psychicznie”.
Niemniej jednak wielu parafialnych nauczycieli nadal zmuszało leworęcznych do pisania prawymi rękami aż do lat 70. „Kiedy byłam w szkole” (we Francji), napisała 64-letnia Gisèle, „zakonnice były nauczycielami, a zabroniły mi pisać lewą ręką, ponieważ powiedziały, że LEWORĘCZNI byli opętani przez diabła”. Była regularnie uderzana linijką, a jej ręka była wiązana za nią, aby powstrzymać użycie lewej ręki. „W prawdziwym życiu”, napisała Gisèle, „wszystko, co pozytywne jest po prawej stronie, a negatywne po lewej”. Urodzona w Alzacji w 1950 Beatrice wspomina, że „została powstrzymana w przedszkolu” prowadzonym przez zakonnice. Była prześladowana i, podobnie jak Gisèle, bita metalową linijką, aby zmusić ją do zaprzestania używania lewej ręki. To był, jak pisze, „straszny rok”, w którym Beatrice była „nieustannie terroryzowana”. Następnie rozwinęła „poważne jąkanie” i „zamknęła się w ciszy do wieku 11 lat”. Była także prześladowana w domu, gdzie jej „dziadek nazywał mnie lewą nogą, co było piekącą zniewagą w Alzacji”. Później w gimnazjum jej nauczycielka szydziła z niej, a potem „odsunęła na bok i ignorowała mnie przez cały rok”. Beatrice później podjęła walkę, ale teraz jako nauczycielka, i w swojej pracy poświęciła się, aby pomóc innym leworęcznym osiągnąć swój potencjał.
Jean Pierre Zapata, urodzony w 1948, napisał w 2015, że dorastał w małej wiosce Drôme. Leworęczny i dyslektyk, Jean był terroryzowany przez starego nauczyciela, który „postępował zgodnie z wytycznymi wyliczanki: lewus jest chory! dyslektyk to idiota!” Jean „wycierpiał wszelkie rodzaje zastraszania i możliwych kar”, w tym „lewej ręki związanej za plecami”. Mimo to „lubił szkołę… [i ja] byłem bardzo pomysłowy i utalentowany w wielu dziedzinach, ale szkoła mnie nie kochała”. „Moja trauma”, twierdzi Jean, „była prawdziwa i musiałem walczyć”, aby przetrwać. Podkreśla, że z powodu przekwalifikowania nigdy nie nauczył się poprawnie pisać ani mówić po francusku. Przeszkolenie kontynuowano w szkołach francuskich w latach sześćdziesiątych, pomimo raportu francuskiego Ministerstwa Edukacji z 1947, w którym wezwano do zniesienia praktyki przymusowej zmiany ręki.
Psycholog Clare Porac i jej koledzy, badając wyniki badań 650 studentów z Kolumbii Brytyjskiej, stwierdzili, że próby przełączenia osób leworęcznych na praworęcznych były powszechne w Kanadzie w latach 80-tych. Łącząc wyniki dwóch badań Poraca, Coren odkrył, że 64 procent leworęcznych przypomniało sobie o próbach przejścia na praworęczność przed dziewiątymi urodzinami.
Jak podkreśla dziennikarka Natalie Jacewicz, uprzedzenia wobec leworęcznych nie zniknęły całkowicie na Zachodzie. Przekwalifikowanie nadal praktykowane jest w większości krajów niezachodnich, w tym przez niedawnych imigrantów do Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Wśród 1,8 miliarda ludzi świata islamskiego, leworęczność nadal jest zniechęcana, a przymusowa transformacja leworęcznych osób na praworęczność trwa nieprzerwanie.
Dlaczego przekwalifikowanie jest tak trwałe i powszechne? Kiedy pojawiły się postawy i przekonania, które uzasadniają i podtrzymują te praktyki?
Negatywne nastawienie
Negatywne nastawienie do osób leworęcznych było od wieków głęboko zakorzenione wśród ludzi. Słowa lewa strona i lewa ręka w prawie wszystkich językach świata są synonimami czegoś „wadliwego” lub „złowrogiego”. Słowo na określenie „lewa” w języku łacińskim i włoskim to sinistra, w języku francuskim gauche, a w języku angielskim mańkut pochodzi od słowa lyft, w znaczeniu „złamany”, podczas gdy w języku niemieckim linkisch jest kojarzone z niezręcznością. Etykietowanie kogoś jako leworęcznego (levja) w języku rosyjskim jest metaforą zwodniczości lub nieufności. W języku mandaryńskim (chińskim) postać z lewej strony, zoû, jest różnie przetłumaczone jako dziwna, nieortodoksyjna, zła, niepoprawna, różna, przeciwna lub opozycyjna. Obranie lewej ścieżki oznacza użycie niekonwencjonalnych lub niemoralnych środków. W przeciwieństwie do tego, mandaryński znak na prawo wskazuje, że należy jeść prawą ręką.*
Biorąc pod uwagę związek leworęczności z niższością, nie można się dziwić, że jest ona kobieca. Tak więc, niezależnie od danych wskazujących, że mężczyźni są bardziej skłonni do leworęczności, leworęczność była w większości języków płci żeńskiej. W Chichewa, tradycyjnym języku większości Malawian,** słowo dla „lewa” oznacza gorszą, kobiecą i słabszą, podczas gdy prawa ręka jest często nazywana męską ręką. Ta charakterystyka leworęcznych jako nieczystych, upoważnia praktyki dyskryminacji kulturowej i segregację społeczną, w tym ograniczenie dla wykonywania świętych obowiązków.
Stygmatyzowanie osób leworęcznych, czy to ze względu na ich fizyczne czy rzekome „różnice społeczne”, zostało wzmocnione w tekstach religijnych judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Według wczesnośredniowiecznego perskiego uczonego i historyka Abu Ja'fara Muhammada ibn Jarira al-Tabariego (839–923): „Allah nie ma w sobie nic wspólnego z leworęcznością, ponieważ obie jego ręce są prawymi rękami”.
–––––––––––––––
* Chińczycy używają raczej wskazania kierunku niż lewej i prawej strony. Gdzie po angielsku możemy powiedzieć „skręć w prawo na skrzyżowaniu”, Chińczycy powiedzą „idź na zachód” itd.
** Chichewa to język Bantu, a wraz z angielskim jest językiem narodowym Malawi.
Francuski antropolog J. Chelhod donosi, że ludy islamskie silnie preferują prawą rękę, co znajduje odzwierciedlenie w różnych wierzeniach, praktykach i ograniczeniach. Podobnie jak w innych społeczeństwach, w islamie prawa ręka jest związana z władzą i jest tematem szeroko zakrojonego treningu, podczas gdy lewa ręka jest przedstawiana jako synonim zła. W swoim kompleksowym przeglądzie postaw i praktyk społeczeństw Afryki Północnej i Wschodniej antropolog Heinrich Albert Wieschhoff (1906–1961) donosił, że prawą rękę uznawano za społecznie i moralnie lepszą od lewej. Wieschhoff stwierdził, że wiara w wyższość prawicy była najsilniejsza w kulturach islamskich Afryki Północnej i Wschodniej. Trwałość tych wpływów kulturowych została potwierdzona przez fizjologa z Uniwersytetu Malawijskiego Y.P. Zvereva w badaniach nad uczniami z Malawi w XXI wieku w Blantyre, drugim co do wielkości miastu w kraju. W społeczeństwie malawijskim pisze Zverev, powitanie kogoś lub jedzenie lewą ręką, jest szczególnie obraźliwe – jest tabu. Stwierdził, że 87,6% ankietowanych uważa, że leworęczni powinni być zmuszeni do używania prawej ręki do zwykłych czynności, w tym pisania, używania narzędzi i rzucania. Przekonanie to odzwierciedlało praktykę, ponieważ w badaniu stwierdzono również, że wszystkie dzieci oburęczne i 90 procent leworęcznych poddano naciskom, by przyjęły praworęczność. Na pytanie, dlaczego uważają, że leworęczni powinni zostać zmuszeni do przejścia na praworęczność, 38 procent odpowiedziało, że „lewa ręka jest brudna, lub że publiczne używanie lewej ręki jest lekceważące i niepożądane”. Leworęczni byli mniej wykwalifikowani niż praworęczni.
Mniej stygmatyzujące, ale mimo to negatywne postawy wobec lewicy są widoczne w buddyzmie, gdzie droga do Nirvany jest po prawej stronie. W połączeniu buddyzmu i hinduizmu znanym jako Tantra, wybór „ścieżki prawej ręki” reprezentuje tradycyjną praktykę hinduistyczną, w tym ascezę, podczas gdy jedzenia mięsa zwierzęcego, spożywania alkoholu i uprawianie pewnych praktyk seksualnych związane jest z lewą ręką.* Nawet bez ściśle religijnego uzasadnienia, Grecy i Rzymianie, pomimo leworęczności Juliusza Cezara, uważali prawą rękę za lepszą. Bertrand wskazuje, że w średniowiecznym kościele lewa była „synonimem dewiacji, deprawacji”. XIV-wieczny francuski mnich benedyktyński i poeta Gilles Li Muisis, który napisał, że znajde dobrych kapłanów wśród praworęcznych i że leworęczni powinni używać swoich prawych rąk do wykonywania sakramentów.
–––––––––––––––
* Dziennikarka Melissa Roth zauważa, że w Tantrze obie ścieżki mogą prowadzić do oświecenia, ale wybór lewej jest postrzegany jako wiążący się z większym ryzykiem, a zatem nie zalecany dla większości wyznawców.
Odmienna postawa
Negatywne postawy wobec leworęczności, choć trwałe, nie były uniwersalne. W Republice (380 p.n.e.) Platon odrzuca popularną negatywną charakterystykę niższości lewej ręki i potępia praktykę ograniczania jej użycia. Uznając, że prawa i lewa ręka mają różne zadania, Platon zwraca uwagę, że podobnie jak dwie stopy, obie ręce się uzupełniają: „W naturalnych zdolnościach dwie kończyny są prawie równomiernie zrównoważone; ale my sami, wykorzystując je zwyczajowo w niewłaściwy sposób, uczyniliśmy ich odmiennymi”. Lamentuje, „że sami utykamy, że tak powiem, w naszych rękach”, co Platon przypisuje „szaleństwu pielęgniarek i matek”. Wykorzystanie obu rąk ma wielkie zalety, na przykład u Scytów zwyczajem jest pielęgnowanie umiejętności naciągania łuku i strzały za pomocą dowolnej ręki. Platon zapewnia, że w czasie wojny, zwłaszcza w ciasnych pomieszczeniach, poleganie na obu rękach zapewnia śmiertelną przewagę. Wskazując, że odnoszący najwięcej zwycięstw sportowcy i wojownicy trenują obie strony, Platon stwierdza, że „w odniesieniu do użycia oręża wojennego i wszystkiego innego, należy uznać za słuszną rzecz, aby człowiek posiadający dwa zestawy kończyn nadających się zarówno do działania ofensywnych, jak i defensywnych powinien, w miarę możliwości dołożył starań, aby żadna z nich nie ucierpiała, stając się niepraktyczną lub nieuczoną.” W rzeczywistości „gdyby człowiek był obdarzony przez naturę”, do posiadania „stu rąk, powinien być w stanie rzucić setkę rzutek”. Platońska obrona lewej ręki nie była czymś wyjątkowym.
W starożytnych Chinach szczęście było przypisywane lewej ręce. „Na okazję święta po lewej stronie jest cenna pozycja; na okazję opłakiwania prawej ręki”, napisał Lao Tse w najczęściej czytanej chińskiej książce na świecie, Tao te Ching (ok. VI w. p.n.e.). Jak podkreśla Lydie Mepham, jedną z trudności w radzeniu sobie z kwestią lewej i prawej w Chinach ma związek z podstawowymi zasadami chińskiej filozofii na temat dualizmu yin i yang, przenikające myślenie chińskie przez ponad 2000 lat*.
––––––––––––––––––
* Wszystko jest yin lub yang. Lewa ręka to yin, a prawa to yang. Woda jest yin; góry są yang. Ale różne strony góry to yin lub yang. Żywność jest yin lub yang. Podobnie jest w medycynie chińskiej. Yang jest męskim, pozytywnym elementem. Słońce jest Yang. Yin jest kobiecą, negatywną zasadą. Księżyc jest yin.
Te dwuznaczności znalazły odzwierciedlenie w studium francuskiego socjologa Marcela Graneta z 1933 „Prawo i Lewo w Chinach”, które zapewniało, że dla Chińczyków istnieją wyjątki od nacisku na wyższość praworęczności. Najważniejsze, napisał Granet; podczas gdy Chińczycy są praworęczni, zaszczytną strona dla nich jest lewica. W zależności od kontekstu Chińczycy przypisują nierówne wartości do prawej i lewej ręki. Zamiast „absolutnej przewagi”, postawy i praktyki wobec prawicy i lewicy podlegają regułom etykiety. Zatem „wszystko jest kwestią konwencji, ponieważ wszystko jest kwestią dopasowania”.
Podobnie jak w Chinach, stosunek do osób leworęcznych w innych kulturach był często niejednoznaczny. Jak pokazuje Bertrand, wśród leworęcznych utrzymuje się uporczywa duma, której dowody można znaleźć w napisach ceramicznych wykonywanych przez leworęcznych już w epoce galijsko-rzymskiej. Bertrand odkrywa podobne dowody „lewej dumy” w całym Renesansie. Powołuje się na włoskiego rzeźbiarza i architekta Raffaela da Montelupo (1505–1566), który napisał: „Chcę oświadczyć, że jestem leworęcznym od urodzenia i że moja lewa ręka była mądrzejsza niż mojej prawej”. Bertrand odkrywa podobne, choć relatywnie rzadkie przykłady osób leworęcznych, które pomimo dominujących negatywnych wartości i postaw kulturowych, utrzymywały wysoki szacunek do własnej leworęczności.
Niemniej jednak, pozornie pozytywne poglądy leworęcznych przy bliższych oględzinach były często niejednoznaczne. Na przykład ostatnie badanie 50 kultur donosi o utrzymujących się negatywnych konotacjach związanych z leworęcznością, ale stwierdza, że w językach skandynawskich (szwedzkim, norweskim, duńskim i islandzkim) termin „lewy” (ѵanster, venstre, vinstri) tłumaczy się jako „przyjemny” lub „pomocny”. Mimo pozornie pozytywnych znaczeń, pisze autor artykułu, „wysiłek, by nadać dobre imię czemuś, co jest zasadniczo złe” przypomina inne dyskryminacje mniejszości.
W przeciwieństwie do Zulusów, Khoisanie z Południowej Afryki, według badań z 1938, wydawali się nie przejmować rozróżnieniem między prawicą a lewicą. Pisząc w American Anthropologist w 1898, inny obserwator znalazł pewną tolerancję dla leworęcznych w kulturach rdzennych Amerykanów. Leworęczność wydaje się być powszechna, pisał, a terminy „lewy” i „leworęczny” w językach rdzennych Amerykanów nie mają silnie negatywnych znaczeń występujących w większości innych języków. Termin Majów oznaczający lewicę, dziic, wywodzi się z tego samego korzenia, co termin „żołnierz” lub „dzielny” (dziicil). Daniel Brinton, łącząc swoje badanie języka indiańskiego z używaniem narzędzi i malowaniem, doszedł do wniosku, że rdzenni Amerykanie w dużo większym stopniu niż Europejczycy będą leworęczni lub oburęczni (180). W perkolumbijskim Peru pisze Michael Barsley, wódz Inków Lloque Yupanqui, którego imię znaczy „leworęczny”, był podziwiany za wykonywanie dobrych uczynków. Nawet dziś, wśród Paiutów z Południowo-zachodniej Ameryki, bycie leworęcznym postrzegane jest pozytywnie.
Podobnie jak w powyższym przypadku Skandynawii, pozytywne nastawienie do osób leworęcznych jest na ogół niejednoznaczne. Na przykład w języku rdzennych Amerykanów Kri słowo leworęczny to namatinisk, wywodzący się od nama, co oznacza „bez” lub „nie”. Holenderski antropolog Albert C. Kruyt opisał te niejednoznaczne postawy i praktyki w swoim studium z 1941 na temat ludu Toraja na środkowym Celebes (Indonezja). Chociaż Torajowie odnoszą się do osób, które używają swojej lewej ręki jako „głupca”, jeden z ich boskich bohaterów, Guma Ngkoana, był najwyraźniej leworęczny. Niemniej jednak wśród Torajów prawica kojarzy się z życiem, a lewica ze śmiercią, a zmarli uważani są za leworęcznych. Tak więc Torajowie powinni używać lewej ręki, gdy wykonują jakąkolwiek praktykę związaną ze zmarłymi. Życie pozostaje związane z prawicą, a do wszystkich innych zadań musi być używana prawa ręka.
Podczas gdy wśród Torajów prawe i lewe służą jako symbole życia i śmierci, związek ten może być odmienny w innych kulturach. W eseju z 1907 na temat śmierci, francuski antropolog Robert Hertz stwierdził, że wśród Maorysów śmierć nie jest binarnym przeciwieństwem życia, ani nie jest związana z ręcznością, ale raczej jest rytuałem, który umożliwia przejście z jednego stanu do drugiego.
Wydaje się, że postawy i praktyki wobec leworęcznych nie „ewoluowały” od dyskryminacji do tolerancji. Raczej pojawia się bardziej złożony obraz, w którym badanie wczesnych kultur ludzkich ujawnia ambiwalentny stosunek do leworęczności, zgodnie z którym nawet skrajne tłumienie leworęcznych w społeczeństwie może czasami być sprzeczne z podziwem dla konkretnego leworęcznego, jak w sprawa wodza Inków Lloque Yupanqui lub boga Torajów, Guma Ngkoana. I tak jak w Chinach, dyskryminacja może podążać za tolerancją, a tolerancja może istnieć nawet tam, gdzie retoryka i zwyczaj wydają się piętnować leworęczność.
Postawy i ich rozpowszechnienie
Pozytywne lub negatywne postawy wobec osób leworęcznych determinują ich zgłaszane rozpowszechnienie. Znajduje to odzwierciedlenie w skrajnie niskiej (w osobistej deklaracji) częstości występowania osób leworęcznych wśród Azjatów odpowiadających w kwestionariuszach badań w porównaniu z innymi grupami. Wcześniej zauważyliśmy nadzwyczajowe twierdzenie Chińczyków z lat 80-tych ubiegłego wieku, że mniej niż 0,5 proc. ludność zawodowo-czynnej i studentów była leworęczna. Pewien chiński profesor uniwersytecki napisał niedawno, że choć uczył tysiące chińskich studentów w ciągu ostatnich 12 lat, tylko jeden był leworęczny. Porównał to ze swoim doświadczeniem w nauczaniu w Londynie, gdzie 10 procent uczniów było leworęcznych. Był pewien, że między dwiema grupami uczniów nie ma różnic genetycznych jeśli chodzi o preferencję ręczności. Przeciwnie, przypisywał to rzadkie występowanie w Chinach leworęczności, praktyce zmuszania dzieci do korzystania z właściwych rąk, czego zaprzestano w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.
Po drugiej stronie cieśniny, na Tajwanie liczby były podobne. Na przykład w badaniu z 1976 przeprowadzonym wśród 4143 tajwańskich uczniów szkół podstawowych i studentów, zespół z Kalifornii / Tajwanu odkrył, że 18 proc. osób często otrzymywało instrukcje zmiany sposobu używania rąk z lewej na prawą. W rezultacie tylko 0,7 proc. kontynuowało pisanie lewą ręką, a 1,5 proc. jadło lewą ręką. Bardziej skoncentrowane badania, które przeprowadzono osiem lat później wśród dorosłych i dzieci w stolicy Tajwanu, Tajpej, wykazały 3,5-procentową preferencję dla leworęcznych uczniów W przeciwieństwie do tego, podobne badanie nie wykazało znaczącej różnicy w rozpowszechnieniu leworęczności między 12-letnimi chińskiej uczniami w amerykańskiej misji podstawowej i na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley wśród studentów pierwszego i drugiego roku. Podczas gdy 7,6 procent uczniów z Berkeley porzuciło lewą ręką, podobnie 6,9 procent chińsko- amerykańskich dzieci. Wreszcie, kolejne badanie chińskich amerykańskich uczniów w Berkeley w Kalifornii wykazało, że 6,5 procent azjatyckich dzieci w wieku szkolnym używało lewych rąk do pisania. Chociaż niższy niż nie-azjatyccy studenci Berkeley, których rozpowszechnienie lewostronne wynosił 9,9%, różnica chińskich Amerykanów była ogromna w porównaniu do liczby odnotowanej w Chinach kontynentalnych i na Tajwanie.
W Indiach zgłaszane wskaźniki leworęczności są wyższe niż w Chinach, ale znacznie niższe niż w przypadku dzieci europejskich, kanadyjskich i amerykańskich w tym samym wieku. Badanie uzupełniające z 2001 dotyczące 10 preferencji w wyborze ręki w New Delhi (Indie) uczniów szkół prywatnych w wieku od 4 do 11 lat stwierdzili rozpowszechnienie lewostronności na poziomie 3,2 procent. Drugie badanie 6- do 18-letnich studentów indyjskich w innej prywatnej szkole, na północ od New Delhi, wykazało występowanie 4,25 procent leworęczności.
„Czynniki kulturowe i środowiskowe”, pisze francuska neuropsycholog Maria De Agostini i jej koledzy, „zmieniają ‚naturalną’ preferencję rąk na trzy sposoby. Po pierwsze, mogą wpływać tylko na jedną czynność, taką jak jedzenie lub pisanie, ale nie mogą wpływać na inne codzienne zadania. Po drugie, ci, którzy doznają tymczasowych urazów swoich dominujących rąk, stają się raczej „obu-ręczni” niż całkowicie polegać na sprawności swojej nieuszkodzonej ręki. Wreszcie, stosunek do leworęczności może bezpośrednio wpływać na rozpowszechnienie leworęczność w każdym społeczeństwie.
Pierwszy i trzeci z tych wpływów kulturowych ukształtował chińskie praktyki na rzecz ręczności, ale siły te są bardziej dynamiczne niż zwykle przedstawiano. Nie mniej ważny jest społeczny i ekonomiczny koszt dostosowań dla 10 procent populacji. Jak podał niedawno China Daily: „W Chinach dzieci uczą się pisać prawymi rękami. Jeśli podniosą ołówek lewą ręką, nauczyciel umieści go w prawej ręce. To naprawdę tylko kwestia praktyczności. W Stanach Zjednoczonych masz lewostronne biurka, leworęczne gitary i wszelkiego rodzaju inne urządzenia leworęczne, ale w Chinach nie mamy rzeczy tego rodzaju”.
Jednak wiele raportów zgadza się z obserwacją, że w Szanghaju jest znacznie więcej leworęcznych niż w Guangdong. W związku z tym w raporcie stwierdzono, że przymusowe przełączanie maleje w najbardziej nowoczesnych chińskich miastach.
„Oczywiście”, pisze chiński ekspert Mepham, „w Chinach są leworęczni… ale być może nie w przeszłości. W rzeczywistości bycie leworęcznym w dzisiejszych czasach jest dobrą rzeczą, gdy gra się w ping-ponga, tenisa itp., [bo] ponieważ musi to być prawdą odnoszącą się do naszej zachodniej kultury”. Mepham przyznaje, że zmuszanie leworęcznych do pisania prawymi rękami nadal się utrzymuje. „Mój chiński przyjaciel”, pisze Mepham, „mówi mi, że wszyscy leworęczni, których zna, właściwie mogą również pisać… prawą ręką!”.
Genetyk Krishna R. Dronamraju odkrył wyższą niż oczekiwano przewagę osób leworęcznych wśród ludności stanu Andhra Pradesh (Indie). To przekonało Dronamraju, że presja na przełączanie osób leworęcznych na praworęczność była w Indiach nowsza niż się powszechnie przypuszczano. Dronamraju nalegał na dalsze badania wskaźnika leworęczności w innych kulturach plemiennych i rdzennych.
Naukowcy od Hertza do Zvereva podkreślali, że wartości kulturowe znacząco wpływają na rozpowszechnienie preferencji dominujących rąk. Zdaniem psychologa Clare'a Poraca i jego współpracowników różnice w rozpowszechnieniu między społeczeństwami na całym świecie są bardziej skorelowane z presją kulturową niż biologiczną. Niemniej jednak odkrywają, że zmienność przekazu w kulturach odzwierciedla siły neurologiczne i genetyczne.
Innowacje technologiczne, od wczesnych narzędzi ludzkich po współczesne nożyczki, otwieracze do puszek i biurka dla uczniów, spowodowały komplikacje dla osób leworęcznych i spowodowały zmniejszenie rozpowszechnienia leworęcznych. Rozpowszechnianie umiejętności czytania, zwłaszcza pisania, początkowo także zwiększało presję na lewicę osoby, które chciałyby zostać praworęcznymi pisarzami. Prawdopodobnie odegrało to rolę w spadku rozpowszechnienia leworęcznych w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii w XIX wieku, opisanym przez szereg badań i omówionym szczegółowo w Rozdziale 3. Jeden czynnik to ostatnio sprzyja zwiększonemu rozpowszechnieniu leworęczności jest ogólnoświatowym szaleństwem sportowym, w którym leworęczni sportowcy mają przewagę w wielu sportach, w tym w baseballu, tenisie, piłce nożnej i piłce nożnej; W Chinach leworęczni gracze w ping-ponga zwiększyli tolerancję dla leworęcznych.
Chociaż w całej historii ludzkości pojawiał się niejednoznaczny obraz nastawienia do osób leworęcznych, postawy negatywne przeważają. Potwierdza to wniosek Hertza, że dominacja prawicy i podporządkowanie lewicy zostały zdeterminowane przez kulturę, a nie przez biologię. W dużej mierze dzieje się tak, jak twierdził Hertz, ponieważ ludzie upatrywali i nadal poszukają wyjaśnień nieznanego w czarno-białych kategoriach: sacrum kontra profanum. Podobnie jak ich biologiczne asymetrie, ludzie stworzyli asymetrie kulturowe, które przydzielały różne zadania różnym kategoriom społecznym. Do najpotężniejszych asymetrii kulturowych należały płeć, rodzaj, kolor oraz prawo- i leworęczność. Ta ostatnia określa, które zadania są przypisane dla prawej i lewej ręki. Niektóre z nich, takie jak jedzenie, są związane ze świętością i ograniczone do prawej ręki. Inne, takie jak czyszczenie kału, są przypisane dla lewej ręki, co symbolizuje negatywność, profanum. Ta binarna opozycja lewicy i prawicy jest tak mocno zakorzeniona w naszych obyczajach językowych i społecznych, że nawet wtedy, gdy określone przekonania ograniczające leworęcznych są neutralizowane, co staje się coraz bardziej widoczne, ukryte antypatie pojawiły się w teorii edukacyjnej, naukowej i medycznej uzasadniającej przekwalifikowanie leworęcznych. Nie trzeba szukać dalej niż amerykańska polityka, aby potwierdzić trwałość charakterystycznej różnicy jako rywalizacji między dobrem i złem.
Być może istnieje zwiększona tolerancja, ale dla około dwóch trzecich ludności świata urodzenie się leworęcznym naraża osobę na dyskryminację, a często na przekwalifikowanie. Chociaż zwolennicy tej siłowej metody często upierali się, że przekwalifikowanie było nie tylko nieszkodliwe, ale także poprawiło wyniki edukacyjne dziecka, przeciwnicy doszli do przeciwnego wniosku. Podobnie jak w świadectwach przekwalifikowanych otwierające ten rozdział, przymusowo przekwalifikowani przedstawiają zidentyfikowane krzywdy ciągnące się przez całe życie, a w szczególności jąkanie. Na tym koncentruje się Rozdział 5. (…)
• polska strona dla leworęcznych:
https://www.leworeczni.pl/
• niemieckie forum dla leworęcznych:
http://linkshaenderforum.org/
• strona internetowa:
http://www.linkshand.menge.cc/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz